ATP Masters 1000 Szanghaj 2025. Novak Djoković niespodziewanie przegrał w półfinale z Valentinem Vacherotem

Valentin Vacherot sprawił ogromną niespodziankę, pokonując Novaka Djokovicia 6:3, 6:4 w półfinale turnieju ATP Masters 1000. Dla 26-letniego tenisisty z Monako to największy sukces w karierze. Dzięki zwycięstwu nie tylko awansował do finału, ale też po raz pierwszy znajdzie się wśród stu najlepszych graczy świata.

Skrót meczu - Djoković - Alcaraz - półfinał US Open

Źródło wideo: Eurosport

Urodzony we francuskim Roquebrune-Cap-Martin zawodnik przyjechał do Szanghaju, choć 110. miejsce w klasyfikacji ATP, jakie zajmował do tej pory, nie gwarantowało mu nawet występu w kwalifikacjach. Ostatecznie w nich wystąpił, wygrał dwa spotkania, a następnie już sześć w turnieju głównym i został pierwszym tenisistą z Monako w półfinale zawodów ATP.
W meczu z Djokoviciem, byłym liderem listy światowej, który w Szanghaju triumfował czterokrotnie, został przełamany już w gemie otwarcia, ale błyskawicznie odrobił stratę. Później jeszcze raz wygrał gema przy podaniu słynnego rywala i przypieczętował sukces w pierwszej partii 6:3.
W drugiej również pilnował swojego podania, a jedno przełamanie - w dziewiątym gemie - wystarczyło, by po chwili wygrać seta 6:4 i cały pojedynek po 101 minutach rywalizacji.

Niewykorzystana szansa

Był to 10. półfinał Serba w Szanghaju i 80. w imprezach rangi ATP Masters 1000, co jest rekordem wśród tenisistów. Pod nieobecność dwóch najwyżej notowanych obecnie tenisistów - Hiszpana Carlosa Alcaraza, który w ogóle nie wystąpił, i Włocha Jannika Sinnera, który skreczował w meczu 3. rundy - "Nole" miał nadzieję na najbardziej znaczący sukces w tym sezonie, gdyż wcześniej wygrał tylko turniej w Genewie, gdzie w finale pokonał Huberta Hurkacza.
38-letni Djoković przez cały tydzień miał jednak kłopoty zdrowotne - m.in. wymiotował i naciągnął mięsień w łydce. W sobotę również nie był w pełni sił, w pierwszym secie prosił o pomoc medyczną. Ostatecznie na niewiele się to zdało.
picture

Djoković potrzebował pomocy medycznej

Foto: Getty Images

Rodzinny finał

W drugim półfinale Francuz Arthur Rinderknech (54. ATP), który jest kuzynem Vacherota, zmierzył się z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem (18.). I tam również doszło do niespodzianki - to Rinderknech triumfował w trzech setach 4:6, 6:2, 6:4 i już może wyczekiwać rodzinnego meczu o tytuł.
W Szanghaju wystąpił również Kamil Majchrzak, który w 3. rundzie przegrał z Australijczykiem Aleksem de Minaurem 1:6, 5:7.
(pg/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama