Skandaliczny gest, Rosjanin się wypiera. "Sprawdzałem paznokcie"
📝Eurosport
02/11/2023, 13:39 GMT+1
Daniił Miedwiediew po meczu w Paryżu w niewybredny, oględnie mówiąc, sposób pokazał, co myśli o tamtejszej publiczności. Wywołany do tablicy wszystkiemu zaprzeczył.
Rosyjski tenisista należy do najlepszych, ale i najbardziej nieobliczalnych zawodników w tourze. Lista jego grzeszków jest długa i nie wygląda na to, żeby miała się skończyć, bo w środę dopisał do niej kolejne przewinienie.
Rozstawiony z trójką Miedwiediew rywalizował z Grigorem Dimitrowem i na pewno nie można powiedzieć, by miał za sobą francuskich kibiców, którzy - to prawda - są publicznością bardzo specyficzną.
Miedwiediewowi raz po raz puszczały nerwy, w ciągu blisko trzygodzinnego meczu trochę się tego nazbierało. Między nim a kibcami w hali Bercy chemii nie było od początku do końca. Jeszcze w trakcie meczu wchodził z nimi w utarczki słowne.
Miedwiediew wygwizdany w Paryżu
Na konferencji prasowej Rosjanin nie tylko nie przeprosił, ale i wyparł się chamskiego zachowania, obracając całą sytuację w żart.
- Tylko sprawdzałem paznokcie, nic więcej. Dlaczego miałbym zrobić coś takiego tej wspaniałej publiczności w Bercy? - pytał z wyraźnym uśmieszkiem. Zastrzeżeń do siebie nie miał, nie szczędził za to słów krytyki pod adresem kibiców.
- Mam dużo francuskich znajomych i nie przepadają oni za tym turniejem. Może tu jest pies pogrzebany? Grałem tu dużo lepiej bez publiczności i to wszystko, co mogę powiedzieć - dodał rosyjski tenisista.
Do sytuacji doszło po meczu, dlatego sędzia nie miał okazji zareagować. Ale nie jest powiedziane, że wulgarny gest ujdzie mu na sucho. Prowadząca rozgrywki organizacja ATP jeszcze nie zabrała głosu w tej sprawie.
Rosjaninowi na pewno nie grozi dyskwalifikacja. Miedwiediew przegrał z Dimitrowem 3:6, 7:6 (7-4), 6:7 (2-7) i odpadł z turnieju.
łup/twis
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij