Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Trener Polaków optymistą po kwalifikacjach. "Widzimy pozytywne tendencje"

Mariusz Czykier

Akt. 13/01/2024, 06:27 GMT+1

Siedmiu polskich skoczków wywalczyło kwalifikacje do zaplanowanego na niedzielę konkursu indywidualnego Pucharu Świata w Wiśle. Z dziewięciu zgłoszonych do zawodów reprezentantów nie udało się to tylko Andrzejowi Stękale i Maciejowi Kotowi. Trener polskiej kadry Thomas Thurbichler widzi postępy swoich podopiecznych, chociaż w rozmowie z Eurosportem przyznał, że wynik mógł być jeszcze lepszy.

Thurnbichler po piątkowych kwalifikacjach w Wiśle

- Myślę, że mogło być nawet lepiej - stwierdził Thurnbichler w rozmowie z Eurosportem po piątkowych kwalifikacjach. - Trzej lub czterej skoczkowie, zwłaszcza Maciej, Andrzej i Kuba, trochę usztywnili się w tych kwalifikacjach i oddali gorsze skoki. Ale wciąż mamy w konkursie siedmiu zawodników, więc widzimy pozytywne tendencje. Idziemy w dobrą stronę - przekonywał.
- Na pewno skoki w kwalifikacjach nie były najlepsze, wciąż jest jakiś problem z rozpoczęciem fazy lotu. Ale jest duży potencjał i jesteśmy coraz bliżej czołowej dziesiątki - analizował trener kadry.

Najlepsza dziesiątka najbliższym celem

Najlepsze kwalifikacyjne skoki oddali Piotr Żyła i Dawid Kubacki, sklasyfikowani odpowiednio na 12. i 13. miejscu. Z dobrej strony pokazał się też Aleksander Zniszczoł, który był 15. Na początku trzeciej dziesiątki znalazł się Kamil Stoch. Thurbichler wskazał więc kolejne kamienie milowe, jakie chciałby osiągnąć z reprezentacją.
- Moim celem jest teraz wejść do pierwszej dziesiątki, bo to znacząco wzmocni naszą pewność siebie i pozwoli włączyć się do walki na szczycie - zadeklarował Austriak.
picture

Thurnbichler po piątkowych kwalifikacjach w Wiśle

Zwrócił również uwagę, że większości jego podopiecznych pewne problemy sprawiło przestawienie się z obiektu, na którym skakali przed tygodniem, na skocznię im. Adama Małysza w Wiśle.
- Myślę, że przestawienie się po Bischofshofen zawsze jest trudne, tamten rozbieg nie jest tak stromy. Tu zmiana jest wyraźna, najazd jest bardzo szybki i zawodnicy mieli problem z wyczuciem czasu. Prawie wszyscy byli spóźnieni - zauważył. - To jest to nad czym będziemy pracować, żeby być gotowi na następne dni. Musimy lepiej wyczuć moment odbicia i wtedy możliwe będzie jeszcze więcej - dodał Thurnbichler.
Konkurs indywidualny, do którego w piątek odbyły się kwalifikacje, zaplanowany jest na niedzielę. W sobotę odbędzie się złożony z trzech serii konkurs duetów. Wystąpią w nim Żyła i Kubacki.
Transmisje ze wszystkich zawodów w Eurosporcie 1 i w Eurosporcie Extra w Playerze.

Program zawodów PŚ w skokach narciarskich w Wiśle:

13 stycznia, sobota
15:00 - studio Eurosport 1 i Eurosport Extra
16.00 - pierwsza seria konkursu duetów
14 stycznia, niedziela
15:00 - studio Eurosport 1 i Eurosport Extra
16.00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
(macz)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama