Poleciał na całość. Jubileusz okraszony rekordem
📝Eurosport
27/11/2023, 06:15 GMT+1
To był teatr jednego aktora. Oba konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich w weekend wygrał w Ruce Stefan Kraft. Liczby austriackiego skoczka powalają na kolana.
Na występ Polaków w Ruce najlepiej spuścić zasłonę milczenia. Najlepszym miejscem uzyskanym przez naszego reprezentanta było 21. Na tej lokacie sobotni konkurs zakończył Dawid Kubacki, a niedzielny Piotr Żyła. W sobotę do drugiej serii awansował tylko Kubacki, w niedzielę dołączył do niego Żyła.
Stoch ważył słowa
Totalną klapą okazał się występ Kamila Stocha. W pierwszym konkursie wywalczył 43. miejsce. W drugim tragedia - nawet się do niego nie zakwalifikował. W kwalifikacjach zajął 51. miejsce. Po swoim skoku tylko złapał się za głowę.
Potem udzielił zagadkowego wywiadu, w którym bardzo ważył słowa, żeby przypadkiem nie powiedzieć za dużo.
- Nie do końca wierzyłem w pomysł, bo tutaj nie czuję się pewnie w tym wszystkim. Nie chcę mówić, że myśl szkoleniowa jest zła czy system, tylko po prostu siadając na belce, musisz mieć wewnętrzną pewność, że wszystko działa. Ja niestety nie mam jeszcze tej pewności - podkreślił.
W polskiej ekipie atmosfera grobowa. Za to u Austriaków wystrzeliły korki od szampanów. O takim występie Kraft nawet nie śmiał marzyć.
Błysnął już w sobotę, gdy był najlepszy w obu seriach, a konkurs wygrał z ponad 10-punktową przewagą nad drugim Piusem Paschke. Co warto zapamiętać w kontekście tego, co stało się dzień później, uzyskał notę 326,2 punktu.
W niedzielę poszedł za ciosem i do swoich skoków dorzucił jeszcze po parę metrów. W obu seriach skoczył po 148,5 metra. Złożyło się to na spektakularną notę 363,5 punktu. Za drugi skok otrzymał od sędziów dwie dwudziestki za styl.
Drugiego dnia rywalizacji w Ruce przewagę nad najgroźniejszym rywalem - tym razem Janem Hoerlem - powiększył dwukrotnie. Rodaka wyprzedził o bagatela 22,6 punktu. Przepaść.
Jubileuszowe podium Krafta
- To chyba były najlepsze zawody w moim życiu. Dwa idealne skoki, dwa idealne lądowania. Wszystko złożyło się dziś znakomicie. Fantastyczne zawody. Miałem mnóstwo radości z tego z tego skakania. Chciałbym skakać w takich warunkach pięć, a nawet dziesięć razy więcej - mówił w wywiadzie na gorąco Kraft.
Idealny konkurs 30-letniego Austriaka to nie subiektywna, lecz obiektywna opinia. Jak wyliczył zaprzyjaźniony serwis skijumping.pl, Kraft triumfował w Ruce z rekordową notą punktową na dużej skoczni. Warto zapamiętać tę liczbę: 363,5 punktu!
Niedzielny konkurs był dla Krafta wyjątkowy jeszcze z innego powodu. Na Rukatunturi wywalczył jubileuszowe setne podium Pucharu Świata w karierze. Potrzebował na to niespełna 11 lat. Publiczności przedstawił się szerzej 6 stycznia 2013 roku, gdy był trzeci w Bischofshofen.
Karawana przenosi się teraz do Lillehammer (konkursy 2 i 3 grudnia). Kraft lubi tamtejsze obiekty, nie tak bardzo jak Rukatunturi, ale w tej formie każda skocznia może stać się jego ulubioną.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama