Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Raw Air 2024: Dawid Kubacki zaliczył nieudany powrót do Pucharu Świata w skokach narciarskich

Jacek Cychol

09/03/2024, 16:28 GMT+1

Dawid Kubacki po krótkiej przerwie powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata, ale dodatkowe treningi niewiele zmieniły w jego formie. W pierwszym konkursie cyklu Raw Air w Oslo zaprezentował się najsłabiej z reprezentantów Polski. Zakończył sobotnie zawody już po pierwszej serii na 42. miejscu.

Skok Kubackiego z 1. serii sobotniego konkursu w Oslo

Kubacki w trwającym sezonie nie jest w stanie nawiązać do swoich wyników z poprzedniej edycji Pucharu Świata, kiedy długo walczył o podium w klasyfikacji generalnej. Trener Biało-Czerwonych Thomas Thurnbichler po kolejnych rozczarowujących występach w Oberstdorfie postanowił wyłączyć go z kadry na zawody w Lahti, by w spokoju popracował nad lepszą dyspozycją na treningach.
- Pracowaliśmy, głównie nad odbiciem, bo to w 90 procentach decyduje w skokach narciarskich, czy odpowiednio "zarotuje", czy będzie prędkość i czy będzie chciało lecieć. Myślę, że kroczki naprzód zrobiłem, a teraz będę chciał budować na tej bazie dalej - mówił o sesjach treningowych w Eisenach.

Nieudany powrót w Kubackiego w Oslo

Niestety pucharowa rzeczywistość brutalnie zweryfikowała jego nadzieje. O ile premierowy prolog Raw Air w Oslo wyszedł mu jeszcze w miarę przyzwoicie, gdyż zajął w nim 27. lokatę, to na miejsce w trzydziestce i punkty PŚ w sobotnim konkursie nie było już najmniejszych szans.
Kubacki doleciał tylko do 114. metra, a do tego stracił sporo punktów przez uśrednione pomiary wskazujące korzystny wiatr pod narty. Pozwoliło mu to wyprzedzić zaledwie ośmiu rywali w pierwszej serii konkursowej w Oslo. Do 30. miejsca, czyli ostatniego dającego awans do finału, stracił aż 9,8 punktu. Razem z nim zawody przedwcześnie zakończył również Aleksander Zniszczoł, ale i on był sklasyfikowany o jedną pozycję wyżej po skoku na 113 metrów.
picture

Skok Kubackiego z 1. serii sobotniego konkursu w Oslo

W efekcie Kubacki zaliczył też wyraźny spadek w klasyfikacji cyklu Raw Air, a trzeba pamiętać, że po drugim konkursie w Oslo dalsze prawo startu w tej imprezie otrzyma wyłącznie czołowa pięćdziesiątka norweskiego turnieju.
- Do Planicy się może rozpędzę - żartował po piątkowym prologu, wspominając o ostatnich konkursach w sezonie.
W przypadku kolejnego niepowodzenia w niedzielnych zawodach w Oslo może się jednak okazać, że dopiero w Planicy otrzyma kolejną szansę zaprezentowania się w pucharowym gronie.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij