Żona Kamila Stocha zadzwoniła do niego podczas konferencji prasowej - Turniej Czterech Skoczni
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
07/01/2021, 15:14 GMT+1
Obowiązki to jedno, ale gdy dzwoni żona, to nie liczy się nic innego. Podczas konferencji prasowej po konkursie Turnieju Czterech Skoczni doszło do zabawnej sytuacji, gdy do Kamila Stocha zadzwoniła Ewa-Bilan Stoch. Uradowany triumfator turnieju oczywiście odebrał.
Foto: Eurosport
Stoch w fenomenalnym stylu wygrał ostatni konkurs 69. Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen. Pod względem odległości nie miał sobie równych, natomiast stylowo jak zawsze był najlepszy z najlepszych.
Po zwycięstwie przyszedł czas na kolejne obowiązki i konferencję prasową. Doszło podczas niej do zabawnej sytuacji.
"Ewuniu, oddzwonię za trzy minutki"
Polak odpowiadał po angielsku na pytania dziennikarzy, gdy akurat zadzwonił telefon. Skoczek był zaskoczony, ale odebrał, gdyż po dźwięku od razu wiedział, kto dzwoni.
- O, moja żona dzwoni – powiedział.
- Ewuniu, oddzwonię za trzy minutki, bo jestem na konferencji prasowej – dodał, a następnie pożegnał się słowami "pa pa" i przesłał buziaka.
- Przepraszam, ale wiecie, to moja żona, więc musiałem odebrać ten telefon – tłumaczył po chwili trzykrotny zwycięzca TCS.
Wygrał z ogromną przewagą
Co zrozumiałe, na konferencji Polak był w znakomitym nastroju. Stoch wyprzedził drugiego w klasyfikacji TCS Karla Geigera o 48,1 pkt. To trzecia największa różnica w tym prestiżowym turnieju w ciągu ostatnich 10 lat. Ta największa również jest dziełem skoczka z Zębu – w sezonie 2017/2018 miał 69,6 pkt. przewagi nad Andreasem Wellingerem.
Jednak czasu na świętowanie było mało. W czwartek polska reprezentacja udała się do Titisee-Neustadt, gdzie już w piątek odbędą się kwalifikacje.
Stoch zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – do tej pory zdobył 508 pkt. Liderem jest Granerud, który ma na koncie 768 pkt.
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama