Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Zakopane 2020: wyniki - Konkurs drużynowy

Emil Riisberg

25/01/2020, 17:02 GMT+1

W sobotę na Wielkiej Krokwi dzielili i rządzili Niemcy. Podopieczni Stefana Horngachera odnieśli przekonujące zwycięstwo, wyprzedzając Norwegów i Słoweńców. Pomimo świetnych skoków Kamila Stocha i Dawida Kubackiego Polacy zajęli dopiero piąte miejsce. Zawiódł przede wszystkim Jakub Wolny.

Foto: Eurosport

Pierwszy konkurs drużynowy w sezonie 2019/2020 odbył się w listopadzie. W Wiśle triumfowali Austriacy, którzy wyprzedzili Norwegię i Polskę. Natomiast 14 grudnia w niemieckim Klingenthal najlepsi byli Biało-Czerwoni, którzy wyprzedzili Austriaków i Japończyków.
W sobotę Polacy startowali w składzie: Jakub Wolny, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki.

Najdalej w serii próbnej

W serii próbnej, podobnie jak w piątkowych kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego, najdalszy skok oddał Dawid Kubacki, który uzyskał 137 metrów. Siódmy wynik miał Kamil Stoch (132,5 m), ale zdecydowanie gorzej spisali się pozostali Polacy – Żyła był 23. (124,5), a Wolny 32. (112,5 m).
Najlepszą punktację uzyskali reprezentanci Norwegii (328,4 pkt.), którzy wyprzedzili Niemców i Japończyków. Podopieczni Michala Doleżala zajęli czwarte miejsce.

Stoch i Kubacki odrabiali straty

Po pierwszej serii Polacy zajmowali piąte miejsce. Najlepsi byli Niemcy w składzie: Constantin Schmid (123 m), Markus Eisenbichler (133), Stephan Leyhe (139), Karl Geiger (133). Dostali 561,7 pkt. i o ponad dwadzieścia wyprzedzali drugich Norwegów, a o trzydzieści Słoweńców. Biało-Czerwoni tracili do liderów 33,6 pkt.
Niestety zawiedli Żyła i Wolny. Pierwszy z wymienionych uzyskał zaledwie 123 metry, a drugi spisał się jeszcze gorzej – 122,5 m. W tym momencie Polacy plasowali się na szóstym miejscu. Oznaczało to, że Stoch i Kubacki muszą wziąć sprawy w swoje ręce. I tak też się stało – dwukrotny zwycięzca klasyfikacji Pucharu Świata skoczył na odległość 134,5 m, a triumfator ostatniego Turnieju Czterech Skoczni - na 135 m.
Zdyskwalifikowani zostali Rosjanie. Wszystko przez nieodpowiedni kombinezon Romana Trofimowa.

Sato pobił rekord

W drugiej serii kibice oglądali dalekie loty. Fenomenalny skok oddał przede wszystkim Yukiya Sato. Japończyk poszybował na odległość 147 m i tym samym pobił rekord skoczni należący do Kubackiego (143,5 m). Co ciekawe, to również ten sam skoczek ma rekord Letniej Grand Prix - 145 m.
Zdecydowanie lepiej niż w pierwszej serii spisał się Żyła, skacząc na odległość 136,5 m. Niestety w jego ślady nie poszedł Jakub Wolny – zaledwie 118 metrów oznaczało, że Polacy po dwóch skokach ponownie zajmowali szóstą pozycję. Strata do prowadzących Niemców wynosiła aż 67 pkt. i stało się jasne, że nie ma co marzyć o zwycięstwie, a miejsce na podium również było wątpliwe.

Walczyli, ale nie dali rady

Stoch i Kubacki ponownie musieli się wcielić w role ratowników. Pierwszy oddał świetny skok, poprawiając swoje osiągnięcie z pierwszej serii i uzyskując 135,5 metra. Z kolei Kubacki potwierdził znakomitą formę – 139,5 m. Tym samym zawodnik z Nowego Targu rozbudził apetyty przed niedzielnym konkursem indywidualnym.
Ostatecznie Polacy zakończyli zmagania dopiero na piątym miejscu (1118,6 pkt.). Znakomici tego dnia Niemcy triumfowali z punktacją 1182,2. Na drugim miejscu uplasowali się Norwegowie (1142,2 pkt.), a trzecie miejsce zajęli Słoweńcy (1125,0). Ekipę Doleżala wyprzedziła jeszcze Japonia (1122,5 pkt.).
Transmisje z konkursów w Zakopanem w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze
Autor: PO/TG/kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama