Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Titisee-Neustadt 2020. Konkurs niedzielny. Kamil Stoch wini sędziów

Emil Riisberg

19/01/2020, 18:44 GMT+1

Kamil Stoch nie będzie miło wspominał niedzielnych zawodów Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt. Wybitny zawodnik po raz pierwszy w tym sezonie wypadł poza pierwszą dwudziestkę zawodów. Trzeba jednak przyznać, że miał pecha, bo startował w bardzo złych warunkach wietrznych.

Foto: Eurosport

W pierwszej serii konkursu Stoch wylądował na 128. metrze, co dało mu piętnastą lokatę. Mimo słabej odległości, ten skok został bardzo wysoko oceniony przez sędziów (dwie noty po 19, dwie po 18,5 i jedna 18 pkt). Docenili, że Polak w kiepskich warunkach atmosferycznych potrafił osiągnąć aż tyle. Kto inny pewnie wylądowałby znacznie bliżej.

Z najgorszym wiatrem

W serii finałowej Stoch najpierw musiał zejść z belki startowej, bo warunki były bardzo złe. Gdy już został puszczony, to wiatr nadal nie był jego sprzymierzeńcem. Odległość 116,5 m mówi wszystko. Dalej nie dało się polecieć.
O sytuacji Stocha najlepiej świadczy to, że w drugiej serii jako jedyny zawodnik miał dodane punkty za niekorzystny wiatr (1,4). Co z tego, skoro w żaden sposób nie zrekompensowało to strat wynikających z bliskiej odległości, jaką osiągnął. Ostatecznie spadł na 24. lokatę. Najgorszą w tym sezonie.

"Skoki były dobre"

Mimo takiego przebiegu konkursu Stoch podczas rozmowy z reporterem Eurosportem uśmiechał się szeroko. Nie wyglądał na załamanego. Na pytanie, co stało się w drugiej serii, odpowiedział znacząco.

- Zapytajcie sędziów - rzucił Stoch, pokazując palcem w stronę skoczni. - Dzisiaj nie było w ogóle szczęścia. Uważam, że skoki były naprawdę bardzo dobre i z tego jestem zadowolony - ocenił.
Doświadczony zawodnik najwyraźniej uznał, że nie powinien zostać dopuszczony do skoków w tak niesprzyjających warunkach. Stoch odpowiedział w pośpiechu, po czym niemal pobiegł na mecz Liverpoolu (którego jest fanem) z Manchesterem United w Premier League.
Pewną pociechą dla Stocha może być fakt, że niedzielne zawody wygrał Dawid Kubacki. Polak najlepszy był również w sobotę. Drugie miejsce zajął Japończyk Ryoyu Kobayashi, a trzecie Słoweniec Timi Zajc.
Autor: dasz/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama