Skoki narciarskie Lillehammer 2022 - wyniki na żywo i relacja live - Raw Air 2022

Jutro zapraszamy na konkurs drużyn mieszanych. A dziś dziękujemy już za uwagę.

Tak skacze zwycięzca pierwszego konkursu i lider cyklu Raw Air.

Prevc skoczył 133 m i jest czwarty Cene. Na górze już tylko trzech skoczków.

Zaczyna Tande - równo 130 m, Norweg jest siódmy, za Kubackim.

Zajc 132,5 m i spada, jest siódmy.

Kolejny skok o długości 137 m. Tym razem tyle uzyskał Johansson i jest drugi, za Fettnerem.

135,5 m skoczył Huber i jest na czwartym miejscu, przed Kubackim.

Pół metra bliżej od Laniska ląduje Schmid i teraz to Niemiec jest drugi.

Świetnie także Lanisek - 137 m daje Słoweńcowi drugie miejsce.

Aschenwald skoczył 133 m i jest trzeci - 0,8 za Freundem.

Za nami skoki dziesięciu zawodników. Tylko dwóch nie doleciało do 130 metra.

Lindvik nieco się poprawił, skacze 132 m, ale jest na drugim miejscu.

Kos nie wyprzedzi Aignera. Skoczył 130,5 m i przegrywa z nim o 4,6.

I wracamy do skakania. Sato dopiero szósty po skoku na odległość 127 m.

Nasz reporter Kacper Merk informuje, że powodem przerwania zawodów jest awaria zasilania.

Rywalizacja na chwilę wstrzymana, ale nie wiadomo dlaczego. Podmuchy wiatru nie są duże.

Bardzo udane próby skoczków na początku tej drugiej serii. Junshiro Kobayashi to potwierdził, skacząc 131,5 m. Japończyk jest drugi.

Tyle samo uzyskał Nousiainen, ale jest wyżej od Ammanna.

Ładnie szybował też Ammann - 132 m, Szwajcar ma trzecie miejsce.

Peier też poprawił się w porównaniu do pierwszej serii, ale skoczył i tak zdecydowanie bliżej - 125,5 m - od Leyhe.

Rozpoczął Leyhe od bardzo udanej próby - 131 m.

Ze stopnia siódmego belka przeniosła się na dziewiąty.

Długo trzeba było czekać na serię finałową z czterema Polakami! To dopiero pierwszy raz w tym sezonie.

A jak wygląda klasyfikacja cyklu Raw Air po pierwszej konkursowej serii i wczorajszym prologu?

Tak skoczył lider po pierwszej serii.

Bardzo dobry skok Karla Geigera - 135 m, tyle samo co Kraft, ale ma więcej punktów odjętych za wiatr. Do lidera Niemiec traci 3,2 pkt.

131,5 m - dobra próba Halvora Egnera Graneruda. Norweg jest trzeci, ex aequo z Hoerlem.

Na więcej liczył na pewno Marius Lindvik. 126 m oznacza w tej chwili tylko 18. miejsce, o 0,1 za Wąskiem.

Na szóste miejsce, 0,1 za Żyłą, wskakuje Markus Eisenbichler. Odległość Niemca? 129,5 m.

W walce o czołowe lokaty nie będzie liczyć się Anże Lanisek - 127 m i 11. miejsce Słoweńca.

Przed Kamilem także Jan Hoerl po skoku na odległość 130,5 m.

Daniel Huber z przyzwoitą próbą - 127 m. Austriak jest na szóstej pozycji. Różnice w czołówce niewielkie.

Kilianowi Peierowi wystarczyło 122,5 do awansu. Jest 19. Maleją za to szanse Juroszka.

Niezły skok Roberta Johnassona. 127,5 m daje mu piąte miejsce. Na prowadzeniu ciągle Stoch przed Żyłą.

128 m skoczył Timi Zajc i jest czwarty.

125 m i Yukiya Sato też za Polakiem.

Z dziewiątym Wąskiem o pół punktu przegrywa Lovro Kos - 125,5 m skoczył Słoweniec.

Stephan Leyhe uzyskał 122 m, jest 15. i ma awans.

Manuel Fettner bliżej od Kubackiego, ale wyprzedza naszego skoczka o 0,3 pkt. Piąty jest Austriak.

Constantin Schmid wskakuje na czwarte miejsce, przed Kubackiego, mimo że skoczył tyle samo, co Polak.

Grego Deschwanden skakał jako 30. 120,5 m daje Szwajcarowi 13. miejsce.

Dopiero 22. miejsce zajmuje wczorajszy zwycięzca prologu Johann Andre Forfang. Norweg tym razem skoczył tylko 116,5 m.

Ex aequo z trzecim Freundem jest Philipp Aschnewald, który skoczył 126,5 m.

Słabiutka próba Naokiego Nakamury - 114,5 m. Jest 21.

Słaba próba Andresa Wellingera - 118,5 m i 18. lokata mistrza olimpijskiego z Pjongczangu.

Junshiro Kobayashi uzyskał 126 m i jest piąty - pierwszy na liście oczekujących.

Polaków rozdzielił Severin Freund - 128,5 m daje Niemcowi drugą lokatę.

Na trzecią lokatę wskakuje Clemens Aigner - 127 m, co oznacza, że Wąsek też już jest pewny skakania w drugiej serii.

Czwarty jest Żiga Jelar po skoku na odległość 123,5 m.

Średnio udana próba Ulricha Wohlgennannta - 118,5 m daje świetnemu w ostatnich dniach Austriakowi 11. miejsce. Ma małe szanse na awans do serii finałowej.

120,5 m - to odległość Daikiego Ito. Japończyk wskakuje na szóste miejsce. Do Wąska traci równo 10 punktów.

Rekordzista obiektu (146 m) Simon Amman lądował 123 m. Jest trzeci, jako pierwszy ma rekompensatę za wiatr.

Tyle samo, co Juroszek skoczył Fredrik Villiumstad. Norweg jest piąty, o pół punktu wyprzedza Kacpra.

Bliżej lądowali Keiichi Sato (119) oraz Robin Pedersen (117). Obaj sklasyfikowani są za Juroszkiem. Na prowadzeniu ciągle Wąsek.

Tyle samo co Aigro skacze Fin Niko Kytosaho. Jest za Estończykiem.

Pół metra bliżej skoczył Artti Aigro. Estończyk jest drugi.

Dopiero skaczący jako dziewiąty Eetu Nousiainen wyprzedził Juroszka. Fin skoczył 123,5 m.

Szanse Kacpra na awans do drugiej serii wzrosły po próbach Giovanniego Bresadoli (112) i Mackenzie Boyd-Clowesa (117,5).

Słabiej od Polaka spisali się też Alex Insam (114,5 m), Kevin Bickner (113) oraz Anże Semenic (106,5).

Bardzo słaby skok Viktora Polaska. Czech uzyskał tylko 91,5 m.

Rywalizację rozpoczyna Andres Haare. Ledwie 107 metrów Norwega.

Oto numery startowe Biało-Czerwonych: 2. Juroszek, 11. Wąsek, 21. Kubacki, 31. Stoch, 32. Żyła.

Oby to był dobry konkurs. Polakom dobrze się tu skacze, więc czemu nie? Zaraz zaczynamy!

Chwilę temu rozpoczęło się studio w TVN. O 15.50 wystartuje także w Eurosporcie 1 (w Playerze też już trwa).

Do konkursu zakwalifikowali się również: szósty Dawid Kubacki, 11. Piotr Żyła, 27. Paweł Wąsek oraz 42. Kacper Juroszek. Po słabym występie w prologu trener Michal Doleżal podjął decyzję o wycofaniu Stefana Huli z dalszej części turnieju Raw Air, w jego miejsce powołany został Jakub Wolny.

W środowym prologu najlepszy był reprezentant gospodarzy Johann Andre Forfang, a Stoch zajął czwarte miejsce.

Zapraszamy na relację z konkursu w Lillehammer, który zaliczany jest do cyklu Raw Air. Tytułu wywalczonego przed dwoma laty (rok temu impreza się nie odbyła) broni Kamil Stoch.

Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl