Skoki narciarskie Lahti 2020: Dawid Kubacki po niedzielnym konkursie
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
01/03/2020, 17:41 GMT+1
- Z mieszanymi uczuciami wyjadę z Lahti. Trzeba zastanowić się nad przyczynami tego, co się wydarzyło, ale też nie mam co panikować. Dobre skoki mogą przyjść z dnia na dzień - powiedział przed kamerą Eurosportu Dawid Kubacki, 11. zawodnik niedzielnego konkursu.
Foto: Eurosport
To nie był dzień Polaków. W Lahti główne role odgrywali Niemcy i Austriacy. Wygrał Karl Geiger przed Austriakiem Stefanem Kraftem i jego rodakiem Michaelem Hayboeckiem.
Kubacki zajął 11. miejsce. Po pierwszej serii był 13. (116 m), ale w drugiej próbie znacznie się poprawił (125 m).
- Pierwszy skok? Rozmawiałem o nim z trenerem i paradoksalnie nie był taki zły, choć nie chciało lecieć. Ten z drugiej serii wydawał się poprawny. Oba pozostaje teraz przeanalizować i wyciągnąć konkretne wnioski - skomentował w rozmowie z Eurosportem.
"Dobre skoki mogą przyjść z dnia na dzień"
Jak podsumował cały weekend? W piątek Kubacki był szósty, tak samo w sobotnim konkursie drużynowym.
- Z mieszanymi uczuciami wyjadę z Lahti. Trzeba zastanowić się nad przyczynami tego, co się wydarzyło, ale też nie mam co panikować. Dobre skoki mogą przyjść z dnia na dzień - odpowiedział trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Kolejne konkursy PŚ - po jednym drużynowym i indywidualnym - odbędą się w Oslo (7-8 marca). Transmisje w Eurosporcie 1 oraz usłudze Eurosport Player, relacje na żywo w eurosport.pl.
Do zakończenia sezonu 2019/20 pozostały już tylko cztery indywidualne starty.
Autor: kz/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama