Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Michal Doleżal po niedzielnym konkursie skoków narciarskich w Ruce

Emil Riisberg

29/11/2020, 18:31 GMT+1

Podobnie jak w sobotę, tak i w niedzielę Michal Doleżal miał powody do zadowolenia. Trener polskiej kadry skoczków przyznał, że do końca wierzył w podium Dawida Kubackiego, który niedzielne zawody ukończył na trzecim miejscu, choć po pierwszej serii był siódmy.

Foto: Eurosport

Kubacki powtórzył wynik z soboty. Wtedy musiał uznać wyższość Piotra Żyły i Markusa Eisenbichlera. W niedzielę Eisenbichler był drugi, a wygrał Halvor Egner Granerud. Kubacki wskoczył na podium po tym, jak w pierwszej serii uplasował się na siódmej pozycji.
- Trzeba walczyć do końca. Wiedzieliśmy, że jest szansa na awans, szczególnie w warunkach, jakie panowały na skoczni – skomentował trzecie miejsce Kubackiego Doleżal.

Stoch wykonał plan

Miejsce w pierwszej dziesiątce zajął również Kamil Stoch. 33-letni skoczek był w niedzielę siódmy.
- Kamil zrobił to, co sobie ustaliliśmy przed zawodami. Teraz ma czas, żeby spokojnie potrenować i powinno być dobrze – ocenił występ Stocha trener polskiej kadry.
Dopiero 23. miejsce w drugim konkursie w Ruce zajął Żyła, który dzień wcześniej przegrał tylko z Eisenbichlerem.
- Nie mogę powiedzieć, że Piotrek spisał się na minus. To nadal były dobre skoki, zabrakło poblokowania nóg i może wyglądałoby to inaczej – powiedział Doleżal.

Kadra B na Niżny Tagił

Następnym przystankiem w Pucharze Świata będzie Niżny Tagił. Do Rosji Doleżal planuje zabrać mniej doświadczonych zawodników.
- Najprawdopodobniej w kadrze znajdą się skoczkowie, którzy brali udział w konkursach w Wiśle, a nie było ich w Ruce. Musimy teraz usiąść, porozmawiać i zgłosić drużynę – zdradził szkoleniowiec.
Kwalifikacje do konkursu w Niżnym Tagile już 4 grudnia. Transmisja w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.
Autor: Kali/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama