Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Maciej Kot trenował z osłami. "To był pomysł Stefana Horngachera"

Emil Riisberg

24/03/2019, 17:35 GMT+1

Maciej Kot ma za sobą nieudany sezon, ale i nowe doświadczenie. W treningach jego i Piotra Żyły wykorzystano pracę ze zwierzętami. Konkretnie z osłami. - To był pomysł Stefana Horngachera - tłumaczył w Planicy skoczek.

Foto: Eurosport

Kot sezon skończył szybciej niż koledzy z reprezentacji, bo już w piątek. Na słoweńskim mamucie zajął 35. miejsce. Czyli wypadł przeciętnie, tak samo jak przeciętny miał cały Puchar Świata 2018/2019. W sobotę i niedzielę, w dwóch kolejnych konkursach, był tylko obserwatorem.

W klasyfikacji generalnej odszukać można go gdzieś w piątej dziesiątce, z ledwie 25 punktami na koncie.

- Na pewno to moja osobista porażka. Mimo tego trzeba jak najwięcej z tego sezonu wynieść, pewne rzeczy przeanalizować i tych samych błędów nie popełnić - przyznał w rozmowie z Robertem Jałochą, reporterem Faktów TVN.

Sezon miał nieudany, ale nie uważa go całkowicie za stracony. - Mam dużo wniosków w głowie. Wiem, co trzeba zrobić, żeby wrócić do dobrego skakania - zapewnił skoczek.

Miejsce w kadrze A stracił w styczniu, jeszcze przed mistrzostwami świata. Treningi w Polsce, w spokoju, nic nie dały. Do Seefeld i tak nie pojechał.

"Jak tu trenować z osłem?"

W planie jego przygotowań, a w pewnym momencie także Żyły, uwzględniono rozwiązania do tej pory niespotykane w reprezentacji polskich skoczków.

- To był trening z osłami. Miał za zadanie obnażyć zawodnika z jego pewnych słabości, pokazać jego cechy charakteru. To była praca nad emocjami i psychiką. Polegał na wykonaniu bardzo prostych ćwiczeń z osłem: ruszenie osła z miejsca, bieganie, pokonywanie przeszkód, nawiązywanie wzajemnego zachowania - wymieniał Kot.

Na terapię do Austrii, swojej ojczyzny, wysłał go trener Stefan Horngacher, który w niedzielę pożegnał się z polską kadrą.

- Pierwsza myśl była taka, że to żart. No bo jak tu trenować z osłem? Na początku nie wiedziałem, o co chodzi. Gdy Stefan wyjaśnił mi szczegóły tego planu, stwierdziłem, że to rewelacyjny pomysł - przyznał Kot.

Lustrzane odbicie człowieka

Skoczek tłumaczył reporterowi Faktów TVN, że według austriackiego doktora Harald Pernitscha, pomysłodawcy nietypowej terapii, takie ćwiczenia mają pokazać słabe punkty i emocje człowieka.

- Bo osioł jest lustrzanym odbiciem człowieka, bardzo dobrze odczuwa emocje. Jeśli jesteśmy zestresowani, to osioł też jest zestresowany i nigdzie nie pójdzie, zaczyna się bać. Utarło się, że osioł jest uparty, głupi leniwy, a to nieprawda. Osioł jest bardzo inteligentny. Jeśli czegoś nie musi zrobić, to tego nie zrobi. W sytuacji zagrożenia czy stresu on nam nie zaufa i nigdzie nie pójdzie. Nie dlatego, że się boi. On jest inteligentny, wie, że szybko nie biega i nie jest w stanie uciec, więc stoi i udaje, że go nie ma - wyjaśniał Kot.
Nie ograniczano się do pracy z jednym i tym samym osłem. Żeby przypadkiem nie przyzwyczaić się do jednego stworzenia, w końcu każde zwierzę ma inne cechy i do każdego trzeba mieć indywidualne podejście.

Nie nerwowo i nie na siłę

Przyznał, że terapia, poza odkryciem swoich słabości, nauczyła go cierpliwości. - Stojąc przez piętnaście minut przy ośle i próbując ruszyć go z miejsca, nie można działać nerwowo i na siłę. Osioł waży 300-400 kilogramów. Siłą go nie ruszymy, zacznie się cofać. Tak samo jest w życiu. Gdy czasami próbujemy coś zrobić na siłę, za bardzo się staramy, to się cofamy. To pokazuje pewne procesy, które zachodzą w życiu nie tylko sportowca, ale każdego człowiek - podsumował.

Nowym trenerem reprezentacji skoczków został Michal Dolezal, dotychczasowy asystent Horngachera. Austriak po trzech latach pracy w Polsce będzie prowadził Niemców.

Pod jego wodzą polscy skoczkowie m.in. dwa lata temu w Lahti po raz pierwszy w historii zostali drużynowymi mistrzami świata, a Piotr Żyła wywalczył brązowy medal na dużym obiekcie. W ubiegłym roku w Pjongczangu po złoty medal igrzysk sięgnął Kamil Stoch, który jeszcze cieszył się z brązowego wywalczonego z kolegami w drużynie. Stoch zdobył także Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2017/18. Natomiast w niedawnych MŚ w Seefeld na normalnym obiekcie triumfował Dawid Kubacki, a drugi był Stoch.
Autor: twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama