Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Nie musiał skakać, by wygrać. Kubacki zwycięzcą Letniego Grand Prix po raz czwarty w karierze

Emil Riisberg

02/10/2022, 15:46 GMT+2

Niespodzianki nie było, bo i nie mogło być. Dawid Kubacki wygrał tegoroczną edycję Letniego Grand Prix, w przygotowującej do zimy serii triumfując czwarty raz w karierze. Zwycięstwo formalnie przypieczętował jeszcze przed drugą serią niedzielnego konkursu w Klingenthal, który i tak finalnie należał właśnie do niego.

Foto: Eurosport

32-latek, który w LGP dominował wcześniej w latach 2017, 2019 i 2020, musiał doświadczyć katastrofy, aby na Sparkasse Vogtland Arenie nie cieszyć się z kolejnego tytułu króla lata.

Fettner sam zamknął sobie drogę

Przed finałem sezonu miał aż 70 pkt przewagi w klasyfikacji generalnej nad Manuelem Fettnerem, jedynym rywalem, z którym mógł jeszcze tegoroczną edycję przegrać.
I to właśnie Fettner formalnie sam zamknął sobie drogę do tego, aby w niedzielę dokonać cudu. Na skoczni o punkcie K położonym na 125. metrze poleciał jedynie 112,5 metra i wypadł poza drugą serię, w konkursie był więc ostatecznie 37. i nie zdobył ani jednego punktu.
Kubacki, podczas weekendu w Niemczech będący w doskonałej formie, w otwierającej serii poleciał 135 metrów i na półmetku zajmował miejsce trzecie, za Ryoyu Kobayashim i Danielem Andre Tande.
Do decydującej fazy zakończenia letniego sezonu wśród Polaków awansowali jeszcze także Paweł Wąsek, Kacper Jaroszek i Stefan Hula.

Poczuł luz, wygrał więc także konkurs

Kubacki, już jako formalny mistrz lata, w drugiej serii pofrunął z jeszcze większym luzem 138 metrów i reszcie rywali odskoczył nie tylko w klasyfikacji generalnej, ale też samym konkursie w Klingenthhal. Kobayashi był drugi, Tande trzeci.
Jaroszek w niedzielę zajął miejsce trzynaste (125 i 126,5 m), Stefan Hula był z kolei 24. (122,5 oraz 126,5 m). O ogromnym pechu może mówić Wąsek, który dzięki dwóm dobrym próbom tego dnia (125 i 133,5 metra), a także wcześniejszym, równie przyzwoitym startom zapewne skończyłby letni cykl na najniższym stopniu podium. Tak się nie stało - po drugim skoku został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon, zawody skończył zatem na pozycji 30.
Ostatecznie najlepszą trójkę LGP utworzyli Kubacki (380 punktów), Fettner (210 pkt) oraz... kolejny z Polaków, nieobecny w Klingenthal Kamil Stoch (182 pkt). Wąsek (175) był w "generalce" tuż za podium.
Autor: mb/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama