Wilfredo Leon zaserwował jak z armaty. Rekord świata wyrównany

Polacy po czterech meczach są niepokonani. Prawdziwe emocje zaczną się dopiero w fazie pucharowej. Jak na razie trener Nikola Grbić może testować różne rozwiązania personalne i taktyczne. We wtorek zdecydował się na wyjściowe zestawienie m.in. z Leonem na pozycji przyjmującego. Jak się okazało, to był bardzo dobry ruch.

Biało-Czerwoni niespodziewanie w pierwszym secie mieli lekkie problemy z Duńczykami. Skazywani na wysoką porażkę Skandynawowie prowadzili w pewnym momencie 17:14. Wtedy występujący na co dzień we włoskiej Perugii Leon popisał się niesamowitą zagrywką.

Posłał asa, a specjalna aparatura pomiarowa wskazała, że piłka leciała z prędkością 138 km/h. 30-letni siatkarz tym samym wyrównał rekord świata, który należy do niego. Zagranie reprezentanta Polski można oglądać w nieskończoność.

Krótko potem faworyci przejęli inicjatywę. Ostatecznie wygrali całe spotkanie 3:0.

W środę Polacy zmierzą się w ostatnim meczu grupy C z Czarnogórą. Dwa dni później rozpocznie się faza pucharowa. Na razie nie wiadomo, z kim nasza drużyna zagra o awans do ćwierćfinału.