Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Narodów siatkarzy 2024. Z kim Polacy zagrają w półfinale?

Krzysztof Srogosz

Akt. 28/06/2024, 23:08 GMT+2

Świetna walka w trzecim ćwierćfinale Ligi Narodów siatkarzy. Francuzi niespodziewanie przegrywali 1:2, ale ostatecznie, po emocjonującym starciu, pokonali w piątek Włochów 3:2. Mistrzowie olimpijscy w półfinale zmierzą się z Polakami. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.

Trener Grbić po meczu z Brazylią w ćwierćfinale Ligi Narodów

W czwartek w Łodzi wyłoniono dwóch półfinalistów. Najpierw Japończycy wyeliminowali Kanadyjczyków, a potem broniący tytułu Polacy pokonali po niezwykle emocjonującym spotkaniu Brazylijczyków 3:1.
W kluczowych momentach Biało-Czerwoni pokazali wielką wiarę we własne możliwości. W piątek odpoczywali, a późnym popołudniem poznali rywala w starciu o finał.

Francuzi faworytami

Ich przeciwnika wyłoniło starcie siatkarkich potęg, które w ostatnim czasie prezentują się nieco gorzej, niż można było zakładać. Mistrzowie świata, Włosi, zmierzyli się ze złotymi medalistami z Tokio - Francuzami.
Do Łodzi ekipa z Italii przyjechała w rezerwowym składzie. Największe gwiazdy odpoczywają przed startem igrzysk w Paryżu. Francuzi natomiast wystawili prawie najmocniejsze zestawienie. I to oni byli faworytami.
Tym bardziej zaskakujące było to, co działo się od pierwszego seta. Wypełniona prawie ośmioma tysiąca kibiców Atlas Arena bawiła się znakomicie w rytmach włoskich nieśmiertelnych szlagierów, a siatkarze z Italii nie zamierzali w tym przeszkadzać.
picture

Spotkanie Włochy - Francja było ciekawe od początku

Foto: Newspix

Francuzi mieli bardzo duże problemy w przyjęciu i przez to dużo problemów w ataku. Włosi wygrali pierwszą odsłonę 25:19. W drugiej na parkiecie pojawił się narzekający na kłopoty ze zdrowiem największy gwiazdor Trójkolorowych Earvin Ngapeth. To uspokoiło mistrzów olimpijskich, którzy w dobrym stylu odrobili straty (25:20).
Trzecia odsłona wyglądała podobnie jak pierwsza. Włosi spokojnie ją kontrolowali. Skuteczny był Mattia Bottolo i zespół prowadzony przez byłego selekcjonera Polaków Ferdinando de Giorgiego był bliżej awansu do półfinału.
picture

Włosi podczas meczu z Francuzami

Foto: Newspix

Czwarty set był bardzo wyrównany. Przy wyniku 6:6 Genia Grebennikov zgłosił problem techniczny. Jedne z drzwi w Atlas Arenie były otwarte i dzienne światło oślepiało francuskiego libero. Po kilku minutach mecz wznowiono. Obyło się bez skandalu z czwartku, gdy oba spotkania tamtego dnia trzeba było wielokrotnie przerywać z powodu przeciekającego dachu.

Odrobili straty i wygrali

Francuzi jak najbardziej zasłużenie doprowadzili do tie-breaku (25:22). Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że tak długie spotkanie to była dobra wiadomość dla Polaków, którzy w piątek odpoczywali.
Decydująca rozgrywka rozpoczęła się świetnie dla Włochów (4:0). Francuzi mozolnie odrabiali straty i w końcu wyszli na prowadzenie 8:7, a potem 9:7. Walka była emocjonująca. Mnóstwo było kapitalnych obron. Ważne punkty dla Trójkolorowych zdobywał przyjmujący Projektu Warszawa Kevin Tille. Dobrze akcję rozprowadzał Benjamin Toniutti. Zrobiło się 13:10. Ostatecznie francuska ekipa zwyciężyła 15:11 i w sobotę zmierzy się z Polakami o awans do finału.
picture

Radość Francuzów podczas meczu z Włochami

Foto: Newspix

W piątek wieczorem Słoweńcy wygrali 3:2 z Argentyńczykami. i w sobotę w drugim półfinale zmierzą się z Japończykami. Ekipa z Azji w czwartek w niezłym stylu wyeliminowała Kanadyjczyków (3:0).
Z Atlas Areny - Krzysztof Srogosz, Eurosport.pl
picture

Trener Grbić po meczu z Brazylią w ćwierćfinale Ligi Narodów

dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama