Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liga Mistrzów 2022/2023. Sir Sicoma Monini Perugia - Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle: wynik i relacja z rewanżu w 1/2 finał

Eurosport
📝Eurosport

06/04/2023, 22:34 GMT+2

Dwa polskie zespoły zagrają w finale Ligi Mistrzów. Do Jastrzębskiego Węgla w czwartek dołączyli siatkarze Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle, którzy w rewanżowym starciu 1/2 finału pokonali na wyjeździe Sir Sicoma Monini Perugia 3:1 (25:23, 25:18, 19:25, 27:25). Mistrzowie Polski byli pewni awansu już po drugim secie.

Liga Mistrzów. Mecz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Sir Safety Susa Perugia

To mogły być piękne chwile polskiej siatkówki. Dzień wcześniej, po wygranym dwumeczu z Halkbankiem Ankara, do finału awansowali bowiem gracze Jastrzębskiego Węgla. Aby do nich dołączyć, kędzierzynianie potrzebowali tylko dwóch wygranych partii w rewanżowym starciu z Perugią, bo w starciu u siebie triumfowali 3:1.
Zadanie nie należało jednak do najłatwiejszych, bo podopieczni byłego szkoleniowca Biało-Czerwonych Andrei Anastasiego spisują się w tym sezonie znakomicie. Ostatnio ekipa z Wilfredo Leonem i Kamilem Semeniukiem w składzie złapała jednak małą zadyszkę, co było widać również podczas czwartkowej potyczki.

Dobry początek kędzierzynian

W początkowej fazie seta prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale pierwszą większą przewagę wypracowali goście. Po błędzie przejścia linii środkowej boiska przez Roberto Russo przerwą musiał interweniować trener gospodarzy (11:14).
Różnica między obiema drużynami długo utrzymywała się w granicach dwóch-trzech punktów. Oba zespoły grały bardzo skutecznie w ofensywie, raz po raz popisując się znakomitymi atakami na drugą stronę siatki. Niestety, dzięki dobrym zagrywkom Oleha Płotnickiego Perugia w jednym ustawieniu zniwelowała straty i był remis (22:22).
W końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak kędzierzynianie, którzy po znakomitym bloku Davida Smitha triumfowali 25:23.

Set na wagę awansu

Drugą partię lepiej otworzyli Włosi, którzy szybko wypracowali sobie cztery oczka przewagi (8:4). Później w ich dobrze funkcjonującej maszynie coś się ewidentnie zacięło. Dość powiedzieć, że od stanu 10:6, kiedy w polu serwisowym był Smith, mistrzowie Polski zdobyli aż siedem punktów z rzędu (10:13).
Podirytowani przebiegiem rywalizacji goospodarze zaczęli popełniać coraz więcej prostych błędów, co miało swoje odzwierciedlenie na tablicy wyników (15:19). Awans do finału, pierwszego z udziałem dwóch polskich ekip, jeszcze przed końcem spotkania zapewnił gościom blok Dmytro Paszyckiego (18:25).

Rezerwowi wyszarpali wygraną

W trzeciej partii trener Tuomas Sammelvuo dokonał wielu roszad w składzie, a na parkiecie pojawiła się zupełnie nowa "szóstka" względem tej, która rozpoczynała mecz. Rezerwowym nie można było odmówić ambicji, ale nie byli oni w stanie nawiązać równorzędnej walki z rywalem. Set zakończył się wynikiem 25:19 na korzyść Perugii.
Bardziej wyrównana była czwarta odsłona. Początkowo prowadzili kędzierzynianie (3:5), następnie przewaga była po stronie gospodarzy (16:12), a po kilku kolejnych minutach był już remis (16:16). Dramatyczna końcówka należała do gości, którzy po ataku Płotnickiego w aut wygrali seta 27:25 i cały mecz 3:1.
Wynik rewanżowego meczu 1/2 finału siatkarskiej Ligi Mistrzów:
Sir Sicoma Monini Perugia - Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle 1:3 (23:25, 18:25, 25:19, 25:27)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij