Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Przegrały z Polkami, ale jadą na igrzyska. Amerykanki nie dały szans Niemkom

Krzysztof Srogosz

Akt. 24/09/2023, 20:05 GMT+2

W dobrym stylu mistrzynie olimpijskie z Tokio zapewniły sobie udział w przyszłorocznej rywalizacji we Francji. Amerykańskie siatkarki w niedzielę w ostatnim dniu turnieju kwalifikacyjnego w Łodzi pokonały 3:1 Niemki. Tylko początek nie ułożył się po myśli faworytek, ale potem po wejściu Andrei Drews ich przewaga była niepodważalna. O godz. 20.30 Polki o awans zagrają z Włoszkami.

Amerykanki w trakcie meczu z Niemkami

Foto: Newspix

Sytuacja w turnieju w Łodzi ułożyła się tak, że o tym, kto pojedzie na igrzyska, decydował ostatni dzień rywalizacji. W walce o dwa miejsca pozostały trzy zespoły, a więc Polki, Włoszki oraz Amerykanki. Te ostatnie jako pierwsze tego dnia dostały szanse na wywalczenie biletów do Paryża.

Nerwowy początek faworytek

Mistrzyniom olimpijskim z Tokio, które w sobotę zaskakująco przegrały z Biało-Czerwonymi 1:3, do awansu wystarczało wygranie dwóch setów. I od początku widać było, że stawka tego spotkania, które oglądało ponad cztery tysiące kibiców, mocno im ciąży. Prowadzone przez Vitala Heynena Niemki grały spokojnie i bez presji. Po zaciętej końcówce wygrały 26:24.
Amerykanki na pewno poczuły duży niepokój. Dla nich awans z tego turnieju miał być obowiązkiem. Jedna roszada dokonana przez ich trenera Karcha Kiraly'ego zmieniła wszystko. Niepewnie grającą atakującą Jordan Thompson zmieniła Andrea Drews.
Tylko w drugim secie nowa zawodniczka włoskiego Megabox Ondulati Del Savio Vallefoglia zdobyła 11 punktów. Atakowała ze znakomitą skutecznością prawie 60 procent, którą utrzymała do końca spotkania.
picture

Amerykanki w trakcie meczu z Niemkami

Foto: Newspix

Awans po trzeciej partii

Drugiego seta Amerykanki wygrały 25:21, a trzeciego aż 25:9. Po nim mogły już cieszyć się z awansu. Czwarta partia okazało się ostatnią. Rozpędzone zawodniczki zza oceanu kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Nadal nie do zatrzymania była Drews (27 punktów), a dzielnie wspierała ją Jordan Larson. W drużynie niemieckiej jedynie Lina Alsmeier prezentowała dobry poziom. Ostatecznie Amerykanki przy zapełniających się z każdą minutą trybunach zwyciężyły 25:16.
O godzinie 20.30 przy komplecie fanów w Atlas Arenie Polki zagrają z Włoszki. Zwycięzca tego spotkania zagwarantuje sobie udział w igrzyskach.
Wcześniej promocję na przyszłoroczny turniej uzyskały Brazylijki, Dominikanki, Serbki i Turczynki. Francja, jako gospodarz igrzysk, też ma zagwarantowany udział.
7. dzień turnieju kwalifikacyjnego Paryż 2024 w Łodzi:
Stany Zjednoczone - Niemcy 3:1 (24:26, 25:21, 25:21, 25:16)
Stany Zjednoczone: Carlini (1), Thompson (5), Rettke (9), Ogbogu (10), Robinson-Cook (13), Larson (17), Wong-Oranties (libero) oraz Frantti (1), Drews (27)
Niemcy: Kastner (2), Stigrot (9), Weitzel (11), Scholzel (9), Drewniok (9), Alsmeier (15), Pogany (libero) oraz Cesar, Stautz (1), Cekulaev, Straubbe, Maase (1), Emonts
Korea - Słowenia 0:3 (13:25, 20:25, 23:25)
Tajlandia - Kolumbia 3:1 (25:19, 20:25, 25:23, 28:26)
Spotkanie Polska - Włochy o godz. 20.30. Relacja i wynik na żywo w Eurosport.pl
picture

Maria Stenzel po wygranym meczu z Amerykankami w kwalifikacjach olimpijskich

Z Atlas Areny w Łodzi Krzysztof Srogosz, Eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama