Po porażce na otwarcie mistrzostw Europy w meczu z Serbią czekamy na pierwszą wygraną Biało-Czerwonych na mistrzostwach Europy w Belgradzie. Przeciwnikami Polaków są dzisiaj Słowacy. Na tekstówkę zaprasza Stinger.

KOLEJNY KARNY! Polacy szybko grają piłką, nie nadąża za tym obrona Słowaków.

3:1 - pierwsza bramka dla Słowaków zdobyta przez Olivera Rabka.

3:0!!! Świetnie rozegrana akcja i trafia z pozycji kołowego ponownie Jurecki, trzy bramki zawodnika Magdeburga.

2:0!!!! Strata SŁowaków i kolejny kontratak - kolejny raz świetnie do niego pobiegł Bartosz Jurecki.

Niestety, karnego broni bramkarz Słowaków Richard Stochl.

Broni Wichary! A po kontrataku Polacy wywalczają rzut karny.

ZACZYNA JURECKI! Świetna kontra Polaków, znakomite podanie WIcharego, Jurecki trafia sam na sam z bramkarzem Slowaków.

ZACZYNAMY!

W dzisiejszym meczu nie zagra Krzysztof Lijewski, gracz Rhein-Neckar nie uczestniczył w rozgrzewce i całe dzisiejsze spotkanie spędzi na lawce rezerwowych.

Hala Pionir świeci łysinami, ale polskich kibiców śpiewających nasz hymn było słychać znakomicie. Zapewne na tym ich aktywność się nie zakończy.

Czas na Mazurka Dąbrowskiego.

Hymny narodowe. Zakładam, że na początku słyszymy słowacki.

Czekam na Wasze typy, spodziewając się głównie tych optymistycznych.

Polacy mierzyli się ze Słowakami na ubiegłorocznych mistrzostwach świata, wygraliśmy wtedy różnicą jednej bramki. Choćby to wskazuje, że dzisiaj nie będzie latwo. Ale od 2009 roku graliśmy z nimi cztery mecze i wszystkie wygraliśmy, więc nie ma wątpliwości, że to Polacy są w tym spotkaniu faworytami.

Nasi dzisiejsi rywale w pierwszym swoim spotkaniu przegrali z Danią 25:30, ale za swoją postawę zebrali lepsze opinie, niż Polacy w przegranym meczu z Serbią 18:22.

- Myślę, że nie z takiego bagna już wychodziliśmy, więc jestem pełen nadziei, że jesteśmy w stanie ze Słowacją wygrać. To dla nas w tym momencie najważniejszy mecz, tak naprawdę o wyjście z grupy. Ten turniej może się dla nas jeszcze odwrócić - to wypowiedź Bogdana Wenty.