Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Real zdemolował Barcelonę. Wspaniały gol Lewandowskiego tylko na osłodę

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 14/01/2024, 22:00 GMT+1

Superpuchar Hiszpanii zasłużenie trafił do Realu Madryt. Zdobywcy Pucharu Króla w finale kolejnych rozgrywek rozbili odwiecznych rywali z Barcelony, wygrywając aż 4:1. Robert Lewandowski popisał się golem po świetnym uderzeniu z powietrza, ale jego występ blaknie na tle Viniciusa Juniora, bohatera wieczoru i strzelca hat-tricka.

El Clasico. FC Barcelona - Real Madryt (Getty Images)

Obie ekipy do niedzielnego spotkania w Rijadzie - i to pomimo korzystnych rezultatów z tygodnia - podchodziły w innych nastrojach. Real po pasjonującym widowisku derbowym pokonał w półfinale Atletico aż 5:3, Barca po znów przeciętnej grze wygrała zaś 2:0 z Osasuną.

Czysto, potężnie, ale na marne

I różnice te dało się odczuć właściwie od pierwszej piłki, od pierwszych wymian. Zawodnicy Carlo Ancelottiego szybko dostrzegli mankamenty w wysoko ustawionej linii obrony rywala, co do 10. minuty zdążyli wypunktować dwukrotnie. Najpierw fantastycznym, przecinającym linię podaniem Viniciusa obsłużył Jude Bellingham, co poskutkowało spokojem w wykończeniu Brazylijczyka.
Ten sam piłkarz trafił po raz kolejny, gdy odważnie, ale też bardzo przytomnie, wychodząc zza linii defensywy przeciwnika, prawym skrzydłem popędził Rodrygo, który wystawił klubowemu i reprezentacyjnemu koledze piłkę właściwie na pustą bramkę.
Blaugrana, wyraźnie zszokowana od początkowych fragmentów, potrzebowała trochę czasu, aby dojść do siebie i stworzyć jakiekolwiek zagrożenie. Konkretny efekt to jednak przyniosło - w 33. minucie nacisk mistrzów Hiszpanii okazał się skuteczny, gdy obrońcy Realu asekuracyjnie wybili kolejną z centr Katalończyków, a do bezpańskiej piłki dopadł Robert Lewandowski i uderzył potężnie z powietrza, wlewając trochę nadziei w serca kibiców i kolegów klubowych.
`
picture

Robert Lewandowski świętuje gola przeciwko Realowi

Foto: Getty Images

Różnica klas

Nadzieja ta nie potrwała jednak długo. Jeszcze w pierwszej połowie ponownie trafił bowiem Vini, który wykorzystał rzut karny po faulu Ronaldo Araujo.
Barcelona wychodziła na boisko w drugiej połowie, właściwie już czekając jedynie na uśmiech losu. Różnica pomiędzy obiema stronami, zwłaszcza w wyprowadzeniu akcji, była stanowczo zbyt duża. Dało się to dostrzec, gdy na 4:1 po 20 minutach drugiej połowy trafił Rodrygo, kończąc składną akcję całego zespołu.
Czym było bliżej ostatniego gwizdka i celebracji przez Real pierwszego trofeum w sezonie, tym bardziej rosła frustracja piłkarzy Xaviego Hernandeza. Efekt? W 71. minucie z czerwoną kartką z boiska wyleciał już zupełnie niekontrolujący emocji Araujo.
Losów meczu to w żaden sposób odwrócić oczywiście nie mogło. Królewscy byli w El Clasico o co najmniej klasę lepsi i zdecydowanie zasłużenie zwyciężyli superpucharowe rozgrywki. A te, zamiast jakkolwiek polepszyć sytuację mistrzów Hiszpanii i ich krytykowanego zewsząd trenera, jedynie kryzys klubu pogłębiły.

Real Madryt - FC Barcelona 4:1

Bramki: Vinicius Junior (7., 10., 39. karny), Rodrygo (64.) - Robert Lewandowski (33.)
picture

Araujo, expulsado en el Real Madrid-Barcelona

Foto: Getty Images

dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama