Real Madryt pokonał Manchester United w Houston. Piękne gole Bellinghama i Joselu

Dla zespołu Carlo Ancelottiego był to drugi sparing podczas letniego tournee po Stanach Zjednoczonych. Kilka dni temu na Rose Bowl w Kalifornii Królewscy pokonali AC Milan 3:2, choć do przerwy przegrywali 0:2. Wtedy na listę strzelców wpisywali się Federico Valverde (dwukrotnie) i Vinicius Junior.

W nocy ze środy na czwartek madrytczycy nie dali szans Manchesterowi United. Ze świetnej strony w zespole Realu pokazali się zwłaszcza sprowadzeni latem piłkarze. Już w 6. minucie prowadzenie dał Jude Bellingham. 20-letni pomocnik, na sprzedaży którego Borussia Dortmund zarobiła 103 miliony euro, otrzymał długie podanie od Antonio Ruedigera i z linii pola karnego popisał się piękną podcinką nad wychodzącym z bramki MU nowym nabytkiem Andre Onaną. Anglik, który został wybrany najlepszym piłkarzem spotkania, przed uderzeniem nawet nie popatrzył na bramkę.

Jeśli przy tym golu ręce same składały się do oklasku, to co powiedzieć o drugim golu dla Królewskich. W 89. minucie z prawej strony dośrodkował piłkę Lucas Vazquez, a wprowadzony w 61. minucie były napastnik Espanyolu Joselu popisał się przepięknym uderzeniem przewrotką.

Zarówno dla Hiszpana, jak i Anglika to debiutanckie trafienia w klubie z Santiago Bernabeu. Lepszego przywitania z nowymi barwami nie mogli sobie wyobrazić.

W sobotę wieczorem polskiego czasu Real zmierzy się w Dallas z Barceloną. Będzie to kolejne El Clasico na ziemi amerykańskiej.

lukl