Real Madryt zremisował trzy ostatnie wyjazdowe mecze. Rodrygo wyrównał najgorsze osiągnięcie w historii napastników Królewskich

Trzeci z rzędu ligowy mecz na wyjeździe i trzeci remis Realu Madryt. Ten niedzielny - 1:1 z Gironą - kosztował Królewskich utratę pozycji lidera LaLigi. "Bardzo nietypowe zjawisko" - piszą o występach drużyny Xabiego Alonso poza Santiago Bernabeu hiszpańskie media.

Na Estadi Montilivi problemy Realu zaczęły się tuż przed przerwą, gdy Thibauta Courtoisa pokonał Azzedine Ounahi. Wyrównanie nastąpiło w 67. minucie. Wówczas rzut karny wykorzystał Kylian Mbappe. Niedługo potem Królewscy domagali się kolejnej jedenastki, gdy Joel Roca kopnął Rodrygo. Brazylijczyk padł na murawę, ale sędzia uznał, że nie było przewinienia. Wynik już do końca meczu się nie zmienił.

"Potknięcie Realu, Barcelona nowym liderem ligi" - ogłosił dziennik "Marca".

Jeszcze niedawno, po El Clasico, Królewscy mieli pięć punktów więcej od Barcelony. Teraz, po 14. kolejce, tracą do niej punkt. Muszą też oglądać się za siebie, bo nad trzecim Villarrealem mają punkt przewagi, a nad czwartym Atletico - dwa.

Primera Division

Złapał kontuzję, strzelając gola. Gwiazda Barcelony usłyszała diagnozę

3 godziny temu

Zespół Xabiego Alonso roztrwonił przewagę po trzech remisach z rzędu. Poprzednio podzielił się punktami z Elche (2:2) i Rayo Vallecano (0:0). Ostatnią taką serię klub z Madrytu miał w grudniu 2019 roku, gdy zespołem dowodził Zinedine Zidane.

"Real daje ciała na wyjazdach" - skwitowała "Marca".

W listopadzie Królewscy rozegrali sześć spotkań, z czego tylko jedno, to pierwsze, na Santiago Bernabeu. Valencię ograli wówczas 4:0, a potem po trzy punkty sięgnęli jeszcze tylko raz - w ostatnią środę z Olympiakosem w Pireusie (4:3).

"Gorzkie rozczarowanie"

"Pięć ostatnich meczów i tylko jedno zwycięstwo to bardzo nietypowe zjawisko dla Realu Madryt i jest to wyczuwalne w atmosferze" - analizuje dziennik "AS".

"Wszystko zaczęło się na Anfield od porażki z Liverpoolem. Xabi Alonso szukał sposobu na wyjście z tej stagnacji, ale wygrać udało im się tylko w Atenach z Olympiakosem. Cztery gole jednak nie rozwiały wątpliwości wobec trzech trafień gospodarzy - wynik był niepewny aż do końcowego gwizdka" - dodaje "Marca".

Xabi Alonso ma o czym myśleć

Foto: Getty Images

Wprawdzie dziennikarze zaznaczają, że w niedzielę Real pokazał lepsze nastawienie, zdominował rywala po przerwie, ale wynik był "gorzkim rozczarowaniem zarówno dla zarządu, jak i samych zawodników".

"Wierzyli, że wrócili na właściwą drogę po licznych rozmowach i spotkaniach przeprowadzonych w ostatnich dniach pod przewodnictwem Florentino Pereza. Byli pewni zwycięstwa i zakończenia krytyki" - czytamy w artykule.

Media przytaczają też niechlubną statystykę Rodrygo, który w niedzielę wyrównał najgorszą serię, jeśli chodzi o wszystkich napastników Realu w historii. Brazylijczyk nie trafił do siatki w 30. kolejnym meczu, co oznacza, że powtórzył "wyczyn" Mariano Diaza. Ostatni raz bramkarza rywali pokonał 4 marca (w spotkaniu przeciwko Atletico).

Rodrygo (na głównym planie) nie może się wstrzelić w bramkę rywali

Foto: Getty Images

Mimo bardzo słabego listopada wiara w projekt Alonso pozostaje, jak twierdzą media, "nienaruszona". "Zalecany jest spokój, ale potrzebna jest również zdecydowana reakcja" - przekonuje "AS".

W środę Królewscy zakończą długą serię wyjazdowych spotkań - na San Mames zmierzą się z Athletikiem Bilbao. Potem w niedzielę czeka ich powrót na Bernabeu i spotkanie z Celtą Vigo.

WYNIKI I TERMINARZ MECZÓW LIGI HISZPAŃSKIEJ>>>

ZOBACZ TABELĘ LALIGI>>>

(lukl)

Primera Division

Show Mbappe. Real przełamał się z przytupem

4 godziny temu

Primera Division

Kpią z Lewandowskiego. "Piłka w kierunku trzeciego piętra"

17 godzin temu