FC Barcelona powróciła na Camp Nou w ligowym meczu z Athletikiem Bilbao. Czekała na ten moment 909 dni

Wielki moment w historii FC Barcelona. Słynny hiszpański klub Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego po dwóch i pół roku tułaczki wrócił do domu, czyli na legendarne, wciąż przebudowywane Camp Nou. Miało to miejsce w sobotnim meczu ligowym z Athletikiem Bilbao.

Trening FC Barcelona przed meczem z Club Brugge w 4. kolejce Ligi Mistrzów

Źródło wideo: SNTV

Wspaniała historia stadionu, wybudowanego jeszcze w 1957 roku, została przerwana w maju 2023. Wówczas Barca, kończąc sezon, zakończyła też przygodę ze starym Camp Nou.
Zasłużony, stutysięczny obiekt, w dużej mierze nieprzystający już do współczesnych standardów, musiał bowiem przejść renowację.
Dlatego też obecni mistrzowie Hiszpanii musieli przez cały ten czas, dokładnie przez 909 dni, rozgrywać swoje domowe spotkania na Montjuic lub też kilkukrotnie na treningowym Estadi Johan Cruyff.

Żywa orkiestra i fajerwerki

Przesuwany po wielokroć termin powrotu w końcu został zaakceptowany przez ligowe władze i Barcelona mogła z pełną pompą zagrać znów na swoim ukochanym obiekcie, na którym latami pisała historię futbolu.

picture

FC Barcelona powróciła na Camp Nou

Foto: Getty Images


Czy coś na obiekcie się zmieniło? Co bardzo ważne, nie zatracił on swojego bardzo charakterystycznego kształtu.
Donośność chwili można było odczuć, gdy piłkarze wchodzili na stadion, a ikoniczny hymn kibice odśpiewali wspólnie z obecną na miejscu żywą orkiestrą, której towarzyszył dźwięk wszechobecnych fajerwerków.

Pierwsze kopnięcie należało zaś do dwóch najstarszych żyjących socios klubu (zarejestrowani kibice - hiszp.).

45 tysięcy wypełnione pod korek

Niezwykle efektownie stadion wyglądał z lotu ptaka. Całkowicie pusta była tylko trybuna znajdująca się za jedną z bramek. Dodatkowo obecnie przebudowywane i wyłączone ze sprzedaży są górne sektory budynku, dlatego też dostępnych w sumie było na ten mecz trochę ponad 45 tysięcy miejsc.
Wszystkie zostały wyprzedane. Jest to oczywiście odsetek tego, czego można oczekiwać już po zakończeniu przebudowy, czyli równo 105 tysięcy zamiast dotychczasowych, niecałych stu tysięcy miejsc.


(mb/TG)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama