Real Madryt ograł Athletic Bilbao w meczu 30. kolejki ligi hiszpańskiej

Spotkanie na Estadio Santiago Bernabeu zwiastowało trudną przeprawę dla Realu, który musiał sobie radzić m.in. bez zawieszonego za kartki Viniciusa Juniora. Jednak rywalizujący o czwarte miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów Athletic tylko w początkowych fragmentach meczu postraszył faworytów.

Wieczorna potyczka w Madrycie rozpoczęła się obiecująco dla drużyny z Kraju Basków, która chciała przejąć kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Taka postawa szybko okazała się jednak zgubna dla gości. Bardziej doświadczony w walce o trofea Real pozwolił wyszumieć się rywalom, po czym wyprowadził pierwszy cios, który od razu przyniósł gola. Wynik już w ósmej minucie gry otworzył Rodrygo, popisując się kapitalnym uderzeniem sprzed pola karnego po asyście Brahima Diaza.

Efektowne otwarcie niestety nie znalazło kontynuacji w dalszej części pierwszej połowy spotkania. Ofensywne zapędy graczy z Bilbao wyraźnie przygasły po straconej bramce. Z kolei gospodarze nie zamierzali forsować tempa, mając już korzystny rezultat.

Rywalizacja stała się bardziej emocjonująca po zmianie stron. Zawodnicy Realu chcieli podwyższyć prowadzenie tuż po powrocie z szatni, by ostatecznie odebrać przeciwnikom nadzieję na jakąkolwiek zdobycz punktową. Znów w głównych rolach wystąpili Rodrygo i Diaz, ale tym razem to drugi z nich był egzekutorem i trafił tylko w słupek.

Ostrzeżenie zmobilizowało Athletic, który chwilę później miał dogodną szansę na wyrównanie. W dobrej sytuacji strzeleckiej znalazł się Inaki Williams, lecz drogę do bramki zagrodził mu Andrij Łunin. Z upływem czasu goście coraz częściej musieli podejmować ryzyko i Real wykorzystał to w 73. minucie. Ekipę z Kraju Basków ponownie skarcił Rodrygo, bawiąc się z rywalami w polu karnym. To trafienie ostatecznie odebrało już wiarę przyjezdnym.

Real Madryt po 30 kolejkach ma na swoim koncie 75 punktów i o osiem wyprzedza Barcelonę. Trzecia Girona traci już dziesięć oczek do lidera. Athletic pozostaje na czwartej pozycji z dorobkiem 56 pkt, ale może ją stracić w poniedziałek. Tego dnia Atletico Madryt (55 pkt) zmierzy się na wyjeździe z Villarrealem w ostatnim meczu tej serii spotkań.

Bramki: Rodrygo (8., 73.)

(jac/TG)