Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lewandowski zapytany o ofertę z Arabii Saudyjskiej i Harry'ego Kane'a

Eurosport
📝Eurosport

04/10/2023, 14:31 GMT+2

Latem media informowały o ofercie złożonej Robertowi Lewandowskiemu przez klub z Arabii Saudyjskiej. Teraz, w wywiadzie dla "Sport Bild", napastnik FC Barcelona opowiedział, co myśli o egzotycznym transferze.

Trening Barcelony przed inauguracją Ligi Mistrzów (Reuters)

Dziennikarz katalońskiego "Sportu" David Bernabeu ponad miesiąc temu donosił, że Barcelona otrzymała za Lewandowskiego ofertę z Arabii Saudyjskiej w wysokości 40 milionów euro. Kluby z tamtejszej ligi, które latem na potęgę wzmacniały się wielkimi gwiazdami, mogły dokonywać transakcji do 20 września. To wtedy na Bliskim Wschodzie zamykało się transferowe okienko. Jak wiadomo, Polak został w stolicy Katalonii. Kontrakt ma do 2026 roku i raczej nie spieszy się z opuszczeniem Hiszpanii.
Zapytany ostatnio przez "Sport Bild" czy wyobraża sobie przeprowadzkę do Arabii Saudyjskiej, odpowiedział: - Teraz o tym nie myślę. Jestem bardzo szczęśliwy w Barcelonie. Myślę tylko o tym, żeby cieszyć się każdą minutą na boisku. Bo wiem, że mój czas jako piłkarza nie będzie trwał wiecznie.

Lewandowski ostrzega Kane'a

Niemieckich dziennikarzy szczególnie interesował wątek jego następcy w Bayernie Monachium Harry'ego Kane'a, który latem przeniósł się tam z Tottenhamu. Kapitan reprezentacji Polski podkreślił, że to "jeden z najlepszych napastników na świecie" i jednocześnie przestrzegał Anglika przed wygórowanymi oczekiwaniami.
- Kane to bardzo dobre rozwiązanie dla Bayernu. Pierwszy rok nie będzie dla niego łatwy, potrzebuje czasu, żeby zrozumieć Bayern, na pewno pomoże klubowi, choć będą trudne momenty - stwierdził "Lewy".
Jego licznik goli w Bundeslidzie zatrzymał się na 312. Kane ma szansę go pobić? - To niesprawiedliwe wymagać od Harry'ego takiej liczby. Musi dostosować się do nowej kultury, innej ligi i innego języka - uważa RL9.
Wrócił wspomnieniami do swoich wyczynów z sezonu 2020/21, kiedy pobił m.in. wielki rekord Gerda Muellera, a w całym roku kalendarzowym strzelił łącznie 69 goli we wszystkich występach klubowych i w reprezentacji. Patrząc wstecz, Lewandowski przyznał, że to było "szalone" - Dziś brzmi to jeszcze bardziej szaleńczo. Myślę sobie, jak ja to zrobiłem? - skwitował.
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama