Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Lewandowski bohaterem. Barcelona odczarowała trudny teren

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 17/02/2024, 20:43 GMT+1

Trwa dobra passa Roberta Lewandowskiego. Napastnik FC Barcelona trafił do siatki w trzecim meczu z rzędu, tym razem dwukrotnie, a mistrzowie Hiszpanii pokonali rzutem na taśmę broniącą się przed spadkiem Celtę Vigo 2:1.

La Liga: Barcelona - Osasuna (źr. Getty Images)

Obie drużyny dzieliło w tabeli 31 punktów. Faworyt wydawał się więc być jasny. Wydawał, bo gdzie, jak gdzie, ale na Estadio Balaidos to Katalończycy szczególnie nie lubią grać. Z ostatnich dziewięciu meczów w Vigo wygrali tylko jeden - na początku sezonu 2020/21 (oprócz tego były cztery remisy i porażki).
Trener ciągle aktualnych mistrzów Hiszpanii Xavi Hernandez, który pod koniec stycznia zapowiedział odejście, liczył na przełamanie w starciu z drużyną Rafy Beniteza. Od pierwszej minuty postawił na tercet nadziei, jak pisał niedawno "Mundo Deportivo" o trójce Lamine Yamal, Lewandowski, Vitor Roque.

Magia od Lewandowskiego, potem Minguezy

I to właśnie ten pierwszy przetestował czujność Vicente Guaity, oddając niezły strzał. Bramkarz Celty wykazał się dobrą interwencją. Gospodarze nie chcieli być gorsi. Za chwilę po kontrze odpowiedział Joergen Strand Larsen, jednak uderzył za słabo. Wydawało się, że to zapowiedź kolejnych sytuacji. Zamiast tego kibice oglądali sporo niedokładności z obu stron. O emocje w końcówce tej części zadbał jeszcze Lewandowski.
W 45. minucie polski napastnik otrzymał piłkę od Yamala, szybkim przyjęciem zmylił Carla Starfelta i mocnym strzałem nie dał szans Guaicie. Dla niego to 11. trafienie w tym sezonie La Ligi i trzecie w trzecim meczu z rzędu.
Gol jeszcze bardziej podbudował przyjezdnych? Nic z tych rzeczy. Celta odpowiedziała zaraz po przerwie. Po efektownym podaniu Oscara Minguezy wyrównał Iago Aspas, który miał dużo miejsca na oddanie strzału. Bramkarza Barcy Marc-Andre ter Stegena zmylił jeszcze rykoszet od Julesa Kounde.
Mecz się wyrównał. W 58. minucie trener Dumy Katalonii dokonał dwóch zmian, wprowadzając na murawę Ilkaya Gundogana oraz Raphinhę. Obaj ożywili grę przyjezdnych. Brazylijczyk miał swoją szansę kilka minut po wejściu, jednak Guaita przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Celta nie ograniczała się do kontr. Kilka razy groźnie ruszyła w pole karne, jednak inaczej niż w poprzednich potyczkach obrońcy Barcelony zachowywali się czujnie w swoim polu karnym, oddalając zagrożenie od bramki.

Wytrzymał próbę nerwów

A co z grą Lewandowskiego w drugiej połowie? Koledzy starali się szukać swojego snajpera, ale piłki nie docierały do niego. W 82. minucie RL9 już składał się do strzału głową, jednak został uprzedzony przez rywala. Wydawało się, że mecz zakończy się remisem.
A jednak. W trzeciej doliczonej do podstawowego czasu minucie Fran Beltran kopnął Yamala w polu karnym i sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. I choć Guaita obronił próbę Lewandowskiego, to jednak wyszedł z linii bramkowej za wcześnie. Arbiter zarządził powtórkę. Polak otrzymał szansę na rehabilitację i tym razem już się nie pomylił. Uderzył podobnie, ale tym razem celnie. Na wagę trzech punktów i odczarowania stadionu.
Ekipa Xaviego, która w środę zmierzy się z Napoli w 1/8 finału Ligi Mistrzów, zrehabilitowała się tym samym za ubiegłotygodniowy remis (3:3) z broniącą się przed spadkiem Granadą. Po 25 kolejkach jest trzecia, tracąc cztery punkty do Girony i dziewięć do Realu. Oba zespoły jednak jeszcze nie grały w tej serii gier, więc ich przewaga może być większa. Celta pozostała na 17., ostatniej dającej utrzymanie, lokacie.
Celta Vigo - FC Barcelona 1:2 (0:1)
47' Iago Aspas - Robert Lewandowski 45', 90+7
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama