Hiszpanie podekscytowani nowym "tercetem nadziei" Barcelony

"Nowe tridente" - głosi we wtorek na okładce "Mundo Deportivo". Zdobią ją "odrodzony" - jak piszą katalońscy dziennikarze - Lewandowski, "bezczelny" Lamine Yamal i "kot" Vitor Roque. Ich zdaniem to "trio nadziei".

"Xavi Hernandez przez większą część sezonu skarżył się na brak skuteczności Barcelony w ataku, co kosztowało utratę punktów w wielu meczach. Teraz drużyna, która odpadła już z Copa del Rey i nie wywalczy Superpucharu Hiszpanii, przystępuje do ostatniego etap sezonu z nadzieją, ponieważ po raz kolejny ma napastników inspirowanych atakiem. Są powody do ekscytacji" - czytamy w artykule.

Dziennikarze twierdzą, że nieobecność kontuzjowanych Ferrana Torresa, Joao Felixa i Raphinhy może wbrew pozorom wyjść Barcelonie na dobre. "Xavi ma kolejny luksusowy trójząb" - twierdzi gazeta.

Skąd ta ekscytacja? Punktem wyjścia był ostatni wyjazdowy mecz z Alaves, wygrany przez obrońców tytułu 3:1. Dziennikarze widzą dużo pozytywów u każdego z ofensywnych zawodników.

Najskuteczniejszy jest oczywiście Lewandowski, który strzelił w tym sezonie 14 goli. "Dobra wiadomość dla Barcelony jest taka, że pięć z nich strzelił ​​od początku roku" - podkreśla "Mundo Deportivo".

Ciekawe liczby od przenosin z Athletico Paranaense wykręca Vitor Roque, który w lutym skończy 19 lat. "Zdobywa bramkę co 46,5 minuty w lidze i to grając jako rezerwowy. Na razie zagrał pięć razy (łącznie 93 minuty) i strzelił dwa gole" - zaznacza dziennik.

Duży postęp zrobił też najmłodszy z tercetu 16-letni Lamine Yamal. "Trudno wyobrazić go sobie teraz poza podstawowym składem. Po początkowych wątpliwościach w pierwszych miesiącach sezonu jego koledzy szukają go bardziej niż kiedykolwiek" - zauważają dziennikarze.

"Obarczenie odpowiedzialnością za gole lub wypracowywanie sytuacji na nastolatkach wydawało się, że będzie wiązało się z nadmierną presją, jednak na Mendizorroza to połączenie sprawdziło się" - przekonują.

Czy nowe trio choć trochę nawiąże do znakomitych czasów klubu? Pierwsze odpowiedzi już wkrótce. "Przed nami 15 meczów ligowych i 1/8 finału Ligi Mistrzów" - kwitują dziennikarze.

Najbliższy mecz drużyna Xaviego Hernandeza rozegra w niedzielę z Granadą o godzinie 21.00. W nim jednak kibice jeszcze nie zobaczą w akcji nowego tercetu. Wszystko z powodu zawieszenia Brazylijczyka za czerwoną kartkę. Bardzo możliwe, że w sobotę 17 lutego - w wyjazdowym starciu z Celtą - nic już nie stanie na przeszkodzie.

(lukl)