Szybki gol Crystal Palace. Manchester City odpowiedział i wygrał

Upływała dopiero 3. minuta, gdy błąd, zresztą jeden z wielu do przerwy, popełnili gracze z Manchesteru. Wykorzystał go Jean-Philippe Mateta, który pokonał w sytuacji sam na sam bramkarza rywali Stefana Ortegę.

Po 10 minutach było już 1:1 po efektownym strzale Kevina De Bruyne'a.

Oba zespoły w pierwszej połowie miały kolejne szanse na gole. W minucie 19. pojedynek z bramkarzem Crystal Palace Deanem Hendersonem przegrał jednak Erling Haaland, w 38. minucie upiekło się gościom po tym, jak poprzeczkę obił Jordan Ayew.

Po zmianie stron Manchester City od razu ruszył do ataku. Po dośrodkowaniu Jacka Grealisha bramkę po uderzeniu z kilku metrów zdobył Rico Lewis.

Goście po objęciu prowadzenia nie forsowali tempa, ale gdy przyspieszyli, wbili następne gole. Po składnych akcjach zespołu najpierw trafił Haaland, a na 4:1 podwyższył De Bruyne.

Gospodarze, bezradni dotąd na tle przeciwnika, niespodziewanie odpowiedzieli. Rozmiary porażki w 86. minucie zmniejszył Odsonne Edouard.

Mistrzowie Anglii przesunęli się w tabeli z trzeciej na drugą pozycję - 70 punktów. Tyle samo uzbierał prowadzący Liverpool, który w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z szóstym Manchesterem United, mającym już niewielkie szanse na zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.

ZOBACZ WSZYSTKIE WYNIKI 32. KOLEJKI PREMIER LEAGUE I TABELĘ >>>

(kz)