Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Jaroslav Mihalik zakończył karierę jako 29-latek. Grał w Cracovii i Lechii Gdańsk

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 07/05/2024, 11:37 GMT+2

Takich historii niespełnionych piłkarzy jak ta są tysiące, ale rzadko kończą się w podobnych okolicznościach. Jaroslav Mihalik, były reprezentant Słowacji i zawodnik klubów PKO BP Ekstraklasy, ogłosił zakończenie kariery. Dokonał tego w wieku zaledwie 29 lat, obnażając przy okazji trochę ciemnych stron piłkarskiego biznesu.

Cracovia podejmowała Pogoń

Mihalik to urodzony w 1994 roku wychowanek MSK Zilina. W styczniu 2016 roku, jeszcze jako 21-latek, za milion euro trafił do Slavii Praga, lecz polscy kibice usłyszeli o nim trochę później.

Miał dosyć piłki

Równo po roku na jego wypożyczenie zdecydowała się Cracovia, po czym tego samego lata krakowski klub zdecydował się zapłacić za niego duże - jak na polskie warunki - i rekordowe dla Pasów pieniądze: 850 tysięcy euro, czyli wówczas około 3,5 miliona złotych.
Przy ul. Józefa Kałuży wielkiej kariery nie zrobił, po drodze szedł na powrotne wypożyczenie do Ziliny, by kolejne półtora roku - między wrześniem 2019 a lutym 2021 - grać tymczasowo także w Lechii Gdańsk. Ekstraklasy nie podbił - w 50 meczach jako ofensywnie nastawiony skrzydłowy uzbierał cztery gole i dwie asysty.
picture

Jaroslav Mihalik grał w klubach PKO BP Ekstraklasy. Zatrudniały go Cracovia i Lechia Gdańsk (na zdjęciu)

Foto: Eurosport

Ostatnie lata - po drodze z występami w lidze czeskiej (Sigma Ołomuniec) i izraelskiej (Maccabi Petah Tikva) - to już tułaczka po klubach z niższej półki w rodzimej Słowacji, w barwach której reprezentacji rozegrał w sumie osiem meczów, strzelając nawet w drużynie narodowej jednego gola (w 2017 w towarzyskim meczu z Maltą).
Obecnie błyskotliwy piłkarz, który zasłynął z dobrych występów na Euro U-21 siedem lat temu na… naszych boiskach, nie myśli już jednak o świecie futbolu. Miał go dosyć.
- Urodziła mi się córka, chciałem być więcej z rodziną. Ale największym problemem było to, że straciłem motywację - zawodnik będący bez klubu od lipca 2023 powiedział w wywiadzie na kanale na YouTubie lokalnego twórcy internetowego Jaroslava Krkoski.

Agenci dopłacają, aby ich piłkarze grali

Podał też zaskakujące przyczyny stojące za równie zaskakującą decyzją.
- Polityka w piłce nożnej odebrała mi apetyt na wszystko. To jeden z powodów, przez który odszedłem. Wiele razy nawet agenci płacili trenerom, aby ich ludzie grali. To mnie obrzydziło. Kiedy widzisz, że jesteś lepszy i po prostu nie grasz - mówił.
Historia ta ma więc dosyć gorzkie zakończenie i trudną, życiową puentę.
- Ustanowiłem sobie pewien standard i w moich ostatnich klubach nie zarabiałem już wystarczająco dużo, aby się utrzymać. Ograniczyłem koszty do minimum i żyję teraz innym życiem - wyjaśniał Mihalik, który 30 lat, czyli wiek mniej więcej najlepszy dla piłkarza, osiągnie dopiero w lipcu tego roku.
picture

Jaroslav Mihalik w barwach reprezentacji Słowacji

Foto: Getty Images

Przekonałyby go tylko lepsze pieniądze

W wywiadzie nie brakowało też innych szczerych i dosyć niespodziewanych wyznań. Jak sam przyznał, Mihalik wraz z odejściem z futbolu przytył… 27 kilogramów, aczkolwiek obecnie udało mu się zrzucić 17. Dziś zajmuje się córką i szuka nowej zawodowej drogi. Do piłki wróciłby tylko dla wysokiego kontraktu.
- Zarobiłem trochę pieniędzy na piłce nożnej, nie jestem jeszcze pod ścianą. Nie myślę, co dalej. Moją decyzję zmieniłyby naprawdę dobre pieniądze, potrzebowałbym motywacji. Co najmniej pięć tysięcy euro miesięcznie - odpowiedział na pytanie o ewentualne kontynuowanie kariery.
(mb/br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama