Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Korona Kielce - Pogoń Szczecin: wynik meczu i relacja - PKO BP Ekstraklasa

📝Polska Agencja Prasowa

17/03/2024, 15:24 GMT+1

Spore emocje i cztery gole w Kielcach w pierwszym niedzielnym spotkaniu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Korona, choć prowadziła do przerwy 2:0, ostatecznie zremisowała z Pogonią Szczecin 2:2.

Kamil Grosicki (w środku) zdobył jedną z bramek dla Pogoni

Foto: Polska Agencja Prasowa

Mecz z Pogonią był dla kielczan trzecim kolejnym rozegranym na własnym stadionie. W dwóch poprzednich Korona zdobyła tylko jeden punkt (1:1 z Cracovią i 0:2 z Rakowem) i po sobotnim remisie Puszczy Niepołomice we Wrocławiu wylądowała w strefie spadkowej.
Podopieczni trenera Kamila Kuzery od początku ruszyli odważnie do przodu i kilka razy pod bramką Valentina Cojocaru było groźnie. W jednej sytuacji kielczanie domagali się rzutu karnego za zagranie ręką w polu karnym obrońcy gości Benedikta Zecha, ale sędzia Piotr Lasyk pozostał niewzruszony. W 10. minucie po efektownym rajdzie w "szesnastkę" Pogoni wpadł Jewgienij Szykawka, podał do Jacka Podgórskiego, ale pomocnik Korony nie trafił w piłkę.

Metamorfoza Korony

Osiem minut później Podgórski uruchomił Dawida Błanika, który w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi Pogoni, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Zespół z Kielc atakował dalej i w 22. minucie objął zasłużone prowadzenie. Po rzucie rożnym piłka trafiła do Nono, a Hiszpan głową zdobył bramkę, wywołując zrozumiałą radość wśród kieleckich fanów. Pogoń ruszyła do odrabiania strat i pod bramką Xaviera Dziekońskiego często było gorąco.
Ale to gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie. Nono wypatrzył w polu karnym gości Szykawkę, ale Białorusin uderzył bardzo niecelnie. Po chwili szansę mieli szczecinianie, ale Wahan Biczachczjan strzelił tuż obok słupka bramki Korony. Dobrą okazję do wyrównania miał też Kamil Grosicki, ale jego strzał został zablokowany przez obrońców zespołu z Kielc. Podopieczni Kuzery atakowali rzadziej, ale byli skuteczniejsi. W 42. minucie Podgórski wyłożył piłkę Błanikowi, który pokonał Cojocaru. W porównaniu do poprzednich spotkań gospodarze przeszli niesamowitą metamorfozę. Nic dziwnego, że schodzącą na przerwę drużynę żegnały zasłużone brawa kieleckich kibiców.

Pogoń ruszyła do ataku

Przez rozpoczęciem drugiej połowy trener Pogoni Jens Gustafsson dokonał dwóch zmian, a na boisku pojawili się Alexander Gorgon i Rafał Kurzawa. Portowcy ruszyli do zmasowanych ataków i bardzo szybko zdobyli bramkę kontaktową, za zagranie ręką w polu karnym obrońcy Korony Marcela Pięczka. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Grosicki, nie dając szans na skuteczną interwencję Dziekońskiemu.
picture

Kamil Grosicki (w środku) zdobył jedną z bramek dla Pogoni

Foto: Polska Agencja Prasowa

Pięć minut później kielczanie mieli doskonałą sytuację do zdobycia trzeciej bramki, ale Szykawka przegrał pojedynek sam na sam z Cojocaru. Gra toczyła się przeważnie na połowie Korony, ale kontry gospodarzy były bardzo groźne. Po jednej z nich na bramkę Pogoni uderzył Podgórski, ale piłka przeszła ponad poprzeczką.
Co nie udało się kielczanom dokonali goście. W 67. minucie silnym strzałem z 10 metrów Gorgon doprowadził do wyrównania. Przewaga zespołu ze Szczecina rosła, Korona broniła się bardzo ofiarnie, starając się oddalić grę od własnej bramki. Pod koniec meczu obie drużyny postawiły wszystko na jedną kartę, dążąc do zwycięstwa. W 90. minucie wyborną okazję mieli gospodarze, ale wprowadzony wcześniej na boisko Adrian Dalmau trafił w słupek.
Wynik już się nie zmienił i oba zespoły podzieliły się punktami.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin 2:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Nono (22.), 2:0 Dawid Błanik (42.), 2:1 Kamil Grosicki (54. - karny), 2:2 Alexander Gorgon (67.).

Korona Kielce: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Piotr Malarczyk, Miłosz Trojak, Marcel Pięczek - Jacek Podgórski (82. Jakub Konstantyn), Yoav Hofmayster, Martin Remacle, Nono, Dawid Błanik (70. Mateusz Czyżycki) - Jewgienij Szykawka (82. Adrian Dalmau).

Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech (72. Leo Borges), Mariusz Malec, Leonardo Koutris - Adrian Przyborek (78. Marcel Wędrychowski), Joao Gamboa (46. Alexander Gorgon), Fredrik Ulvestad, Wahan Biczachczjan (46. Rafał Kurzawa), Kamil Grosicki - Efthymis Koulouris.
(kz/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama