Julian Nagelsmann ma problem. Kto w bramce reprezentacji Niemiec?

Całkowite zerwanie ścięgna rzepki w prawym kolanie, operacja i nawet osiem miesięcy bez gry - poniedziałkowy komunikat Barcelony w sprawie kontuzjowanego kapitana zmroził nie jednego kibica Dumy Katalonii. Niemiecki bramkarz w trakcie niedzielnego starcia z Villarreal nieszczęśliwie upadł plecami na murawę. Boisko opuszczał na noszach.

Trener Hansi Flick ma duży problem. Władze klubu już nawet rozpoczęły poszukiwania zastępcy (w niedzielę w jego miejsce wszedł Inaki Pena). Wyzwanie czeka też selekcjonera reprezentacji Niemiec Juliana Nagelsmanna.

- Wiadomość o kontuzji Marca była dla nas wielkim szokiem. Będziemy za nim bardzo tęsknić na boisku i poza nim. Życzymy mu wszystkiego najlepszego podczas operacji. Zawsze będziemy przy nim w jego drodze powrotnej - skomentował.

32-latek może mówić o tym większym pechu, że niedawno po tym, jak w sierpniu reprezentacyjną karierę zakończył Neuer, został mianowany pierwszym bramkarzem w kadrze.

- Marc w trakcie swojej kariery musiał uporać się z wieloma niepowodzeniami. Tym razem także wróci silniejszy - podkreślił dyrektor sportowy DfB Rudi Voeller.

"Kto zastąpi Ter Stegena?" - zastanawiają się dziennikarze tygodnika "Kicker".

Analizują, że z jednej strony poważna kontuzja przytrafiła się bramkarzowi w złym momencie, bo zaraz po awansie, ale z drugiej nie opuści on żadnego turnieju i dlatego "nie powoduje to wielkiego zmartwienia trenera reprezentacji. Pozostanie mu jeszcze prawie rok do mistrzostw świata w 2026 roku".

Twierdzą, że Nagelsmann nie musi wybierać nowego numeru 1, ale może przetestować różne opcje. "Powrót Neuera nie wchodzi w grę" - przekonują.

"Ponieważ kontuzjowany jest także Kevin Trapp (Eintracht Frankfurt), a w drużynie wciąż jest Bernd Leno (Fulham), choć w ostatnim czasie nie był już stałym członkiem kadry narodowej, wszystko sprowadza się do pojedynku pomiędzy Oliverem Baumannem a Alexandrem Nuebelem" - przewidują.

Ten pierwszy to weteran Hoffenheim. 34-latek był trzecim bramkarzem na mistrzostwach Europy i - jak zaznaczają - cieszy się dużą popularnością swojego trenera. Młodszy o siedem lat bramkarz Stuttgartu był ostatnio w reprezentacyjnej karierze za nim. "Realistyczny jest scenariusz, że obaj staną teraz w Lidze Narodów, która wróci 11 października" - czytamy w artykule tygodnika.

Dziennikarze uważają, że kandydatami mogą być też Noah Atubolu z Freiburga, a także pierwszy bramkarz kadry do lat 21 Jonas Urbig, mimo że w barwach Kolonii występuje tylko w 2. lidze.

(lukl/twis)