FC Barcelona - Crvena Zvezda. Lewandowski z kolejnymi golami w Lidze Mistrzów
Akt. 06/11/2024, 23:33 GMT+1
FC Barcelona w dobrym stylu wygrała na wyjeździe z Crveną Zvezdą Belgrad 5:2 (2:1) w meczu 4. kolejki fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. Dwa gole strzelił Robert Lewandowski. Było to jego 98. i 99. trafienie w historii występów w tych elitarnych rozgrywkach.
Mecz Crvena zvezda - Barcelona 4. dnia Ligi Mistrzów (Getty Images)
Źródło wideo: Getty Images
FC Barcelona w ostatnim czasie prezentowała zjawiskowy futbol. Duma Katalonii pewnie wygrała sześć meczów z rzędu we wszystkich rozgrywkach, pokonując: Young Boys 5:0, Alaves 3:0, Sevillę 5:1, Bayern Monachium 4:1, Real Madryt 4:0 oraz Espanyol 3:1.
Po takiej serii brak wygranej Barcy z Crveną Zvezdą Belgrad byłby potraktowany jako sensacja. Serbowie nie zamierzali się jednak poddać jeszcze przed meczem u siebie. Co prawda w Lidze Mistrzów nie wywalczyli dotąd punktów, ale za to w krajowej Super Lidze wygrali 12 meczów i jeden zremisowali.
Szybki gol dla Barcelony
Zmobilizowani gospodarze od początku ruszyli do przodu i nawet zdołali skierować piłkę do bramki Barcy. Sędzia nie uznał jednak gola, bo Timi Elsnik był na spalonym. W odpowiedzi strzelał Lamine Yamal, ale Marko Ilić pewnie obronił.
W 12. minucie serbski golkiper był już bez szans. Raphinha idealnie dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a obrońca Inigo Martinez strzelił gola głową.
Po tym szybkim trafieniu piłkarze trenera Hansiego Flicka cały czas mieli inicjatywę. W kolejnych akcjach brakowało im jednak wykończenia, jak np. kiedy w dobrej sytuacji chybił Raphinha.
O gola bez powodzenia starał się też Lewandowski. Polak potrzebował hat-tricka, by zapisać na swoim koncie sto trafień w Lidze Mistrzów. Do tego była jeszcze daleka droga.
Odpowiedź gospodarzy
Crvena Zvezda przetrwała trudny okres i wyprowadziła precyzyjny cios. W 27. minucie Rade Krunić podał idealnie na dobieg do Silasa, a napastnik z Konga ze spokojem wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. 1:1 - szał radości na stadionie w Belgradzie!
Mecz był otwarty i oba zespoły zmierzały do objęcia prowadzenia. W 35. minucie oko w oko z bramkarzem znalazł się Lewandowski, jednak w ostatniej chwili uciekła mu piłka.
Lewandowski trafił dwa razy
Doświadczony napastnik czekał na jeszcze lepszą okazję i ta w końcu się nadarzyła. W 43. minucie Raphinha trafił w słupek, a dobrze ustawiony Polak dobił z najbliższej odległości. To było jego czwarte trafienie w Lidze Mistrzów w obecnym sezonie.
Po zmianie stron Barcelona starała się szybko powiększyć swoją przewagę. Po składnej akcji i kapitalnym podaniu od Raphinhi Lewandowski powinien strzelić kolejnego gola, ale fatalnie przestrzelił z około dziewięciu metrów.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Już w kolejnej akcji Lewandowski trafił do siatki udem po dośrodkowaniu Julesa Kounde.
Goście poszli za ciosem i po chwili na 4:1 podwyższył Raphinha. W ten sposób w 55. minucie było praktycznie po meczu. Barcelona wyraźnie zwolniła, ale i tak podwyższyła jeszcze wynik po trafieniu Fermina Lopeza.
W 78. minucie Lewandowski opuścił boisko. Koledzy Polaka stracili przed końcem jednego gola. Nastroje miejscowym kibicom poprawił Milson, zdobywając drugą bramkę dla gospodarzy. Jak się okazało, ostatnią w meczu.
Bramki: Silas (27), Milson (84) - Martinez (12), Lewandowski (43, 53), Raphinha (55), Lopez (76)
(dasz/TG)
Liga Mistrzów 2024/25 - wyniki meczów 4. kolejki fazy ligowej
wtorek, 5 listopada:
PSV - Girona 4:0
Slovan Bratysława - Dinamo Zagrzeb 1:4
Bologna - Monaco 0:1
Borussia Dortmund - Sturm Graz 1:0
Celtic - RB Lipsk 3:1
Lille - Juventus 1:1
Liverpool - Bayer Leverkusen 4:0
Real Madryt - AC Milan 1:3
Sporting Lizbona - Manchester City 4:1
Slovan Bratysława - Dinamo Zagrzeb 1:4
Bologna - Monaco 0:1
Borussia Dortmund - Sturm Graz 1:0
Celtic - RB Lipsk 3:1
Lille - Juventus 1:1
Liverpool - Bayer Leverkusen 4:0
Real Madryt - AC Milan 1:3
Sporting Lizbona - Manchester City 4:1
środa, 6 listopada
Powiązane tematy