FC Barcelona - Crvena Zvezda. Lewandowski z kolejnymi golami w Lidze Mistrzów

FC Barcelona w dobrym stylu wygrała na wyjeździe z Crveną Zvezdą Belgrad 5:2 (2:1) w meczu 4. kolejki fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. Dwa gole strzelił Robert Lewandowski. Było to jego 98. i 99. trafienie w historii występów w tych elitarnych rozgrywkach.

Mecz Crvena zvezda - Barcelona 4. dnia Ligi Mistrzów (Getty Images)

Źródło wideo: Getty Images

FC Barcelona w ostatnim czasie prezentowała zjawiskowy futbol. Duma Katalonii pewnie wygrała sześć meczów z rzędu we wszystkich rozgrywkach, pokonując: Young Boys 5:0, Alaves 3:0, Sevillę 5:1, Bayern Monachium 4:1, Real Madryt 4:0 oraz Espanyol 3:1.
Po takiej serii brak wygranej Barcy z Crveną Zvezdą Belgrad byłby potraktowany jako sensacja. Serbowie nie zamierzali się jednak poddać jeszcze przed meczem u siebie. Co prawda w Lidze Mistrzów nie wywalczyli dotąd punktów, ale za to w krajowej Super Lidze wygrali 12 meczów i jeden zremisowali.

Szybki gol dla Barcelony

Zmobilizowani gospodarze od początku ruszyli do przodu i nawet zdołali skierować piłkę do bramki Barcy. Sędzia nie uznał jednak gola, bo Timi Elsnik był na spalonym. W odpowiedzi strzelał Lamine Yamal, ale Marko Ilić pewnie obronił.
W 12. minucie serbski golkiper był już bez szans. Raphinha idealnie dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a obrońca Inigo Martinez strzelił gola głową.
Po tym szybkim trafieniu piłkarze trenera Hansiego Flicka cały czas mieli inicjatywę. W kolejnych akcjach brakowało im jednak wykończenia, jak np. kiedy w dobrej sytuacji chybił Raphinha.
O gola bez powodzenia starał się też Lewandowski. Polak potrzebował hat-tricka, by zapisać na swoim koncie sto trafień w Lidze Mistrzów. Do tego była jeszcze daleka droga.

Odpowiedź gospodarzy

Crvena Zvezda przetrwała trudny okres i wyprowadziła precyzyjny cios. W 27. minucie Rade Krunić podał idealnie na dobieg do Silasa, a napastnik z Konga ze spokojem wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. 1:1 - szał radości na stadionie w Belgradzie!
Mecz był otwarty i oba zespoły zmierzały do objęcia prowadzenia. W 35. minucie oko w oko z bramkarzem znalazł się Lewandowski, jednak w ostatniej chwili uciekła mu piłka.

Lewandowski trafił dwa razy

Doświadczony napastnik czekał na jeszcze lepszą okazję i ta w końcu się nadarzyła. W 43. minucie Raphinha trafił w słupek, a dobrze ustawiony Polak dobił z najbliższej odległości. To było jego czwarte trafienie w Lidze Mistrzów w obecnym sezonie.
Po zmianie stron Barcelona starała się szybko powiększyć swoją przewagę. Po składnej akcji i kapitalnym podaniu od Raphinhi Lewandowski powinien strzelić kolejnego gola, ale fatalnie przestrzelił z około dziewięciu metrów.
Goście poszli za ciosem i po chwili na 4:1 podwyższył Raphinha. W ten sposób w 55. minucie było praktycznie po meczu. Barcelona wyraźnie zwolniła, ale i tak podwyższyła jeszcze wynik po trafieniu Fermina Lopeza.
W 78. minucie Lewandowski opuścił boisko. Koledzy Polaka stracili przed końcem jednego gola. Nastroje miejscowym kibicom poprawił Milson, zdobywając drugą bramkę dla gospodarzy. Jak się okazało, ostatnią w meczu.
Bramki: Silas (27), Milson (84) - Martinez (12), Lewandowski (43, 53), Raphinha (55), Lopez (76)
(dasz/TG)

Liga Mistrzów 2024/25 - wyniki meczów 4. kolejki fazy ligowej

wtorek, 5 listopada:
środa, 6 listopada
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama