Lewandowski wraca do zdrowia. W środę już biegał na siłowni. FC Barcelona czeka na powrót liderów po kontuzjach

Barcelona znalazła się w niezwykle trudnej sytuacji. W połowie października nawiedziła ją plaga kontuzji, znacząco utrudniająca rywalizację na wszystkich piłkarskich frontach.

Kilka dni temu hiszpańskie media informowały, że trener Hansi Flick nie może korzystać z 30 proc. zawodników pierwszego zespołu. Obok Lewandowskiego z urazami walczyli Dani Olmo, Gavi, Lamine Yamal, Fermin Lopez, Raphinha, Joan Garcia i Marc-Andre ter Stegen.

"Nikt nie rozumie, dlaczego coś, co działało idealnie w zeszłym roku, teraz jest tak rozregulowane. Argument o kumulacji meczów i obciążenia treningowego również nie jest wystarczająco wiarygodny. W zeszłym sezonie rozegrano tyle samo meczów, a mimo to w tym momencie sezonu prawie nie było kontuzji" – przypomnieli dziennikarze "AS",

Teraz pojawiają się informacje, że ze zdrowiem części kontuzjowanych graczy jest coraz lepiej.

W tym gronie znalazł się również Lewandowski. "Już biega na siłowni" - poinformował w środowe popołudnie Carlos Monfort, dziennikarz katalońskiego "Sportu".

W meczu z Litwą 37-letni napastnik doznał naderwania mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze. Wcześniej informowano, że wróci na boisko w połowie listopada. Wobec postępów w rehabilitacji realny jest jego występ w domowym meczu z Athletikiem Bilbao, zaplanowanym na 22 listopada.

Wcześniejszy mecz - 9 listopada - Barcelona rozegra z Celtą Vigo.

W dużo lepszej sytuacji jest Raphinha. On z kolei w środę trenował już z drużyną. Wiele wskazuje, że będzie mógł jej pomóc na Santiago Bernabeu w niedzielnym El Clasico.

(br/twis)