Dlaczego nie ma awansu do Ligi Mistrzów? Trener Rakowa przedstawił diagnozę
📝Eurosport
31/08/2023, 07:54 GMT+2
Trener Rakowa Częstochowa Dawid Szwarga z niedosytem opuszczał Kopenhagę po remisie 1:1, który oznaczał brak awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. - Pod koniec meczu mieliśmy przewagę, mogliśmy jeszcze doprowadzić do dogrywki - żałował.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ KOPENHAGA - RAKÓW W EUROSPORT.PL
Przed ponad tygodniem częstochowianie przegrali w Sosnowcu, w roli gospodarza, 0:1 po pechowym, samobójczym trafieniu Bogdana Racovitana. Od początku rewanżu w Kopenhadze nieco groźniejsi w ofensywie byli gospodarze, którzy dopięli swego w 35. minucie po golu Denisa Vavro, który zaskoczył Vladana Kovacevicia strzałem z prawie 40 metrów.
Przed ponad tygodniem częstochowianie przegrali w Sosnowcu, w roli gospodarza, 0:1 po pechowym, samobójczym trafieniu Bogdana Racovitana. Od początku rewanżu w Kopenhadze nieco groźniejsi w ofensywie byli gospodarze, którzy dopięli swego w 35. minucie po golu Denisa Vavro, który zaskoczył Vladana Kovacevicia strzałem z prawie 40 metrów.
Mistrzowie Polki odważniej ruszyli w drugiej połowie i zostali za to wynagrodzeni w 87. minucie, gdy Kamila Grabarę pokonał wprowadzony krótko wcześniej Łukasz Zwoliński. Od tej pory gospodarze cofnęli się jeszcze bardziej, a przyjezdni próbowali swoich szans w kolejnych dośrodkowaniach. Nie było jednak z nich już większego zagrożenia i duński zespół utrzymał korzystny dla siebie wynik, premiujący grą w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Szwarga: wychodzimy z dwumeczu z podniesionym czołem
- Remis, który powoduje to, że nie awansujemy do Ligi Mistrzów, powoduje lekki niedosyt. Szkoda straconej szansy, ale zarówno w Sosnowcu, jak i dzisiaj straciliśmy bramki, jakich zazwyczaj Raków nie traci. I to zadecydowało o awansie rywali. Trochę w tych sytuacjach zabrakło nam szczęścia, podobnie jak też pod bramką przeciwnika. Pod koniec dzisiejszego meczu, po dokonanych zmianach, mieliśmy przewagę i z łatwością podchodziliśmy pod bramkę rywali, ale udało się tylko wyrównać, choć mogliśmy jeszcze doprowadzić do dogrywki - żałował na konferencji prasowej Szwarga.
- To był bardzo wyrównany dwumecz. Finalnie strzeliliśmy jednego gola mniej, więc Kopenhaga zasłużenie awansuje do Ligi Mistrzów, ale myślę, że wszyscy trenerzy i piłkarze Kopenhagi mieli odczucia na boisku, że to mogło potoczyć się w innym kierunku. My wychodzimy z tego dwumeczu z podniesionym czołem i że byliśmy bardzo blisko - dodał szkoleniowiec Rakowa.
Teraz piłkarzy spod Jasnej Góry czekają występy w fazie grupowej Ligi Europy, drugich pod względem prestiżu i finansów rozgrywek UEFA.
- Jesteśmy rozczarowani, bo byliśmy blisko awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Udziału w Lidze Europy nie traktujemy jako jakiegoś wielkiego sukcesu, ale fakt, że dalej będziemy grać w rozgrywkach europejskich jest dla nas bardzo ważny - podsumował trener.
Rywali w fazie grupowej Ligi Europy częstochowianie poznają w piątek. Wtedy w Monako (o godzinie 13) odbędzie się losowanie.
(lukl)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama