Jose Mourinho gotowy na finał Ligi Europy AS Roma - Sevilla. "Praca skończona"

- Za nami długa droga, zupełnie inna niż w przypadku naszych rywali, którzy w Lidze Europy znaleźli się z Ligi Mistrzów. Aby się tu znaleźć, rozegraliśmy czternaście meczów, więc z pewnością na to zasłużyliśmy. Nadszedł nasz czas. Od trzech dni nad niczym innym nie pracujemy – powiedział na konferencji prasowej Mourinho.

Przed rokiem Roma sięgnęła po swoje drugie europejskie trofeum, wygrywając Ligę Konferencji (w 1961 roku była najlepsza w Pucharze Miast Targowych, przemianowanym później w Puchar UEFA – red.). Zwycięstwo w Lidze Europy byłoby kontynuacją znakomitej passy. Dla zespołu jest to też jedyna szansa na awans do Ligi Mistrzów.

Z kolei Sevilla jest specjalistą od zwycięstw w Lidze Europy. Piłkarze z Andaluzji triumfowali w rozgrywkach w 2006 i 2007 (jeszcze pod nazwą Puchar UEFA) oraz w 2014, 2015, 2016 i 2020 roku. Ani razu nie przegrali w finale.

- Ja bym powiedział, że historia nie ma znaczenia, choć wiem, że trener rywali uważa inaczej. Widzą w sobie faworytów ze względu na przeszłość, my to szanujemy. W pełni jednak zasłużyliśmy na ten finał – podkreślił Portugalczyk. – Dla nich finał Ligi Europy to coś normalnego, dla nas to niesamowite wydarzenie. Dla kibiców z Hiszpanii będzie to jak lokalny mecz ligowy, a dla nas coś historycznego – dodał.

Mourinho europejskiego finału nigdy jeszcze nie przegrał. Przed ubiegłorocznym triumfem z Romą w Lidze Konferencji doprowadził FC Porto i Inter Mediolan do zwycięstw w Lidze Mistrzów - odpowiednio w 2004 i 2010 roku. Z ekipą z Porto triumfował również w Pucharze UEFA w 2003 roku, a z Manchesterem United sięgnął po triumf w Lidze Europy w 2017 roku.

- Trener pracuje wiele przed meczem, w jego trakcie już bardzo mało. Powiedziałem już mojemu sztabowi: praca jest skończona. Teraz historię napisać muszą chłopcy. Moi przyjaciele w Madrycie mówią, że Sevilla ma lepszą drużynę, bo ma aż 25 wysokiej klasy zawodników. Mają wiele opcji. Nie znają jednak moich chłopców, nie wiedzą, jakim jesteśmy zespołem. W środę to pokażemy – zapewnił.

Czy będzie to jeden z ostatnich meczów Mourinho w roli trenera Romy? Na razie nic na to nie wskazuje.

- Nie kontaktowałem się z innymi klubami. Zero rozmów. Myślę wyłącznie o finale – przyznał.

Finał Ligi Europy pomiędzy Romą i Sevillą rozpocznie się w środę o godz. 21.00. Relacja tekstowa w eurosport.pl.

(br/twis)