Do Barcelony Valencia przyjeżdża w roli lidera, ale raczej nie faworyta...

Dwie piłki na boisku. Gwizdy publiczności dla Cesara, który - w ocenie kibiców - gra na czas.

PIERWSZA SENSACJA W TYM MECZU! Statystyka posiadania piłki po 26 minutach jest na korzyść Valencii!! 54%-46%. "Nie przypominam sobie takiej sytuacji czy to w lidze hiszpańskiej, czy europejskich pucharach" - powiedział Jacek Laskowski, który komentuje prawie wszystkie (ligowe) mecze Barcy, a ogląda na pewno wszystkie.

Soldado! Jeśli czuł jakieś złe emocje, to po tym strzale juz się raczej wyładował. POTĘŻNIE huknął, ale tak samo niecelnie.

Iniesta z 20 metrów technicznie po długim rogu. Broni Cesar.

Villa dwa razy dogrywa do Puyola stojącego trzy metry przed pustą bramką!!! Całe Camp Nou zawrzało, ale na posterunku Navarro, który uratował w obu przypadkach Valencię przed utratą gola.

Mathieu ostro dośrodkowuje z lewej strony, z piłką mijają się wszyscy, a wreszcie Valdes rozpaczliwie kolanem (!) wybija na aut.

Pique o centymetry od przejęcia piłki będąc 2 metry od bramki gości.

Dani Alves dośrodkowuje z prawej strony, dobrze bitą piłkę na róg wybijają obrońcy gości.

Chaotycznie na razie z obu stron. O dziwo na razie mniej konstruktywnych akcji prezentuje Barca.

Puyol trochę zagubiony na własnej połowie. Oddaje piłkę do Valdesa, a ten już musi się spieszyć naciskany przez Soldado.

Nieporozumienie w tyłach Barcelony! Puyol bodajże nie zgrał się z Valdesem, zgubiona piłka, ale po chwili już sytuacja opanowana. Valencia wcale nie zamierza się bronić - tak przynajmniej zdają się sugerować te minione minuty.

Villa próbuje się rozpędzić, podkręca się publiczność, ale Fernandes ogrywa go z dziecinną łatwością.

Dobra akcja Soldado prawą stroną, dośrodkowanie na przedpole Barcy, ale Dani Alves spokojnie ratuje sytuację wybijając na róg.

Niedokładne dośrodkowanie w pole karne Valdesa.

Róg dla Valencii.

Wszyscy ciekawi, jak zagra dzisiaj Villa. Pierwszy raz w barwach Barcy gra przeciwko swojemy poprzedniemu klubowi. Przed meczem zapowiedział, że jeśli bramkę zdobędzie, radości demonstrować nie będzie.

Dla przypomnienia: Valencia może i jest liderem, ale dzisiaj będzie szukać przede wszystkim szansy na uniknięcie blamażu. Ostatnie trzy wizyty w Barcelonie to zawstydzające porażki - 0:6, 0:4 (hattrick Messiego) i 0:3...

Kopią.