Korea Północna - Japonia. Mecz eliminacji mistrzostw świata stanął pod dużym znakiem zapytania

W czasie gdy na Starym Kontynencie trwa walka o ostatnie miejsca na Euro 2024, świat walczy w eliminacjach mundialu w 2026 roku.

W najbliższy wtorek w stolicy Korei Północnej o punkty w grupie B strefy AFC miała walczyć Japonia. Miała, bo wszystko wskazuje na to, że do Pjongjangu nie mają po co jechać. Jak przyznał prezes japońskiej centrali, Koreańczycy poinformowali swoich najbliższych rywali, że spotkanie w Pjongjangu nie może dojść do skutku.

- W przerwie zapytali nas, czy możemy zorganizować ten mecz w Japonii - powiedział prezes tamtejszej federacji Kozo Tashima. - Odparłem, że zostałem zaskoczony, w związku z czym nie mogę się natychmiastowo zgodzić. Przekazałem im, że potrzebujemy dwóch-trzech dni, by udzielić odpowiedzi, że to nie jest łatwe - dodał.

Nie wiadomo, co stoi za taką decyzją Korei Północnej, która miała gościć piłkarską reprezentację Japonii po raz pierwszy od 2011 roku.

Wcześniej Ministerstwo Spraw Zagranicznych Japonii zaapelowało do swoich obywateli, "zdecydowanie", aby nie wybierali się do Pjongjangu. Oba kraje od dłuższego czasu nie utrzymują stosunków dyplomatycznych.

"Jak wiadomo, Korea Północna ma wrogie nastawienie do Japonii, a podróżowanie nie jest zalecane dla ogółu społeczeństwa" - napisano na platformie X.

Nie wiadomo, ilu japońskich kibiców planowało podróż. Drużynie miało towarzyszyć 14 oficjeli państwowych, a także niewielka liczba przedstawicieli mediów.

Pierwszy etap kobiecych play-offów igrzysk olimpijskich w Paryżu został w zeszłym miesiącu przeniesiony ze stolicy Korei Północnej na neutralny teren do Arabii Saudyjskiej. Stosunki między Koreą Północną i Koreą Południową a Tokio od dawna są napięte z powodu takich kwestii jak odszkodowanie za brutalną okupację Półwyspu Koreańskiego przez Japonię w latach 1910-1945, a ostatnio z powodu wystrzelenia przez Pjongjang pocisków rakietowych w kierunku terytorium Japonii.

Uprowadzenia japońskich obywateli przez północnokoreańskich agentów w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku i zmuszanie ich do szkolenia szpiegów w zakresie japońskiego języka i zwyczajów, również od dawna stanowią jeden z punktów spornych.

Areną zaplanowanego na 26 marca spotkania miał być stołeczny stadion im. Kim Ir Sena w Pjongjangu. Czwartkowy mecz, którego gospodarzem byli Japończycy, odbył się w Tokio.

(łup/TG)