Trener Pogoni Jens Gustafsson po finale Pucharu Polski z Wisłą Kraków

Piłkarze Pogoni w dramatycznych okolicznościach wypuścili z rąk Puchar Polski. Po przegranym 1:2 finale z Wisłą Kraków długo nie mogli się otrząsnąć. - Jeżeli jest się minutę od wygrania finału i nie zdobywa się trofeum, to trzeba czuć wielkie rozczarowanie - podkreślił trener Portowców Jens Gustafsson.

Puchar Polski. Pogoń Szczecin — Wisła Kraków (Newspix)

Źródło wideo: Eurosport

Pogoń, która nigdy w historii nie wywalczyła Pucharu Polski, była w czwartek bardzo bliska tego celu. Prowadziła do dziewiątej doliczonej przez sędziego minuty 1:0, ale wówczas straciła gola, a na początku dogrywki - następnego, przesądzającego o jej porażce na PGE Narodowym.- Przede wszystkim gratulacje dla Wisły. Myślę, że to nie jest moment na analizę meczu. Mieliśmy w rękach to trofeum, ale zawaliliśmy na koniec - przyznał Gustafsson.
picture

Piłkarze Pogoni wyrzucą szybko z głowy porażkę z Wisłą?

Foto: Newspix

W dogrywce Portowcy domagali się od sędziego rzutu karnego za domniemany faul na Eftimisie Koulorisie. Tomasz Kwiatkowski na wapno jednak nie wskazał.- Moja opinia na temat pracy arbitra? Przede wszystkim jest pewna historia związana z tym sędzią i Pogonią. Ale to nie jest najlepsza chwila na komentowanie jego występu. Jeżeli chodzi o czerwoną kartkę dla mojego asystenta, była ona pokłosiem naszej analizy sytuacji na tablecie. Uważaliśmy, że należał nam się rzut karny - dodał Szwed.

Gustafsson: powinniśmy zwyciężyć

Na pytanie, czy ma pretensje do swojego zespołu, odparł: - Myślę, że w pierwszej połowie Wisła grała od nas lepiej. Nie byliśmy w stanie kontrolować piłki tak jak potrafimy. Ale tworzyliśmy jakieś sytuacje, Wisła też to robiła. W drugiej połowie poprawiliśmy naszą grę. Jeżeli jest się minutę od wygrania finału i nie zdobywa się trofeum, to trzeba czuć wielkie rozczarowanie. I właśnie to czujemy, bo powinniśmy dzisiaj zwyciężyć - przyznał trener Pogoni.
picture

Piłkarze Pogoni w szoku

Foto: Newspix

Jego podopieczni zajmują siódme miejsce w ekstraklasie i teraz tam będą próbować dostać się do europejskich pucharów.- Nasze miejsce w lidze nie oddaje w pełni sytuacji, zasługujemy na więcej. Musimy zrobić wszystko, żeby być w czołowej trójce na koniec sezonu - zakończył szkoleniowiec Portowców.
picture

Gustafsson liczył na więcej

Foto: Newspix

(lukl)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama