Złota Piłka 2021. Robert Lewandowski, Karim Benzema czy Leo Messi? "Marca" zebrała opinie ludzi ze świata sportu

Uroczysta gala "France Football" odbędzie się 29 listopada w Theatre du Chatelet w Paryżu. Im jest jej bliżej, tym w mediach pojawia się więcej spekulacji, kto powinien cieszyć się mianem najlepszego piłkarza świata w kończącym się roku.

Zdaniem mediów faworytem do zdobycia nagrody w tym roku jest Leo Messi. Duża część ekspertów jest zdania, że Złotą Piłkę otrzymać powinien Robert Lewandowski. Wskazywał nawet na to znaleziony w internecie "przeciek".

Głos w sprawie zabrały też największe postacie związane ze światową piłką. "Marca" postanowiła zebrać je w artykule: "Odliczanie do Złotej Piłki 2021. Gwiazdy ujawniają swojego ostatecznego zwycięzcę".

Z tym "ujawnieniem zwycięzcy" to lekka przesada. Hiszpańscy dziennikarze zestawili opinie 18 ludzi, głównie ze świata piłki nożnej. Po pięć głosów otrzymali Lewandowski, Benzema i Messi. A więc remis, przynajmniej we wskazaniach tych, których zacytowano.

Snajpera Bayernu wspiera, co nie może dziwić, trener Bayernu Julian Nagelsmann.

- Zasługiwał na Złotą Piłkę w zeszłym roku i moim zdaniem musi ją również zdobyć teraz, ponieważ przez ostatnie trzy lata był bardziej konsekwentny niż ktokolwiek inny - podkreślał.

Orędownikiem przyznania nagrody Lewandowskiemu od początku był również Kevin De Bruyne: - Za to, co osiągnął podczas tych dwóch lat z Bayernem - mówił belgijski pomocnik Manchesteru City.

Jeszcze bardziej za Polakiem murem stawał Luis Suarez, były legendarny napastnik i jedyny Hiszpan ze Złotą Piłką. - Dajcie temu Lewandowskiemu Złotą Piłkę, do cholery! Jeśli nie, oddam mu swoją! - mówił w programie "Carrusel Deportivo" w radiu Cadena SER.

Ciekawe jest tłumaczenie Rafy Marqueza, byłego obrońcy i pomocnika Barcelony: - Byłoby bardzo trudno wybrać między Leo Messim i Karimem Benzemą - mówi Meksykanin. Dlatego on sam przyznałby nagrodę Polakowi.

Podobnie jak Iago Aspas, gwiazda Celty Vigo. - Bardzo lubię Benzemę, ale dałbym ją Lewandowskiemu - twierdzi Hiszpan.

Jednak już na przykład trener Szachtara Donieck Roberto De Zerbi pojedynek pomiędzy tą dwójką rozstrzyga na korzyść Francuza. - Dla mnie od lat jest najlepszym ze wszystkich środkowych napastników. Lepszym od Lewandowskiego. Wolę Benzemę - wskazuje Włoch.

Kibicami francuskiego snajpera są też byli piłkarze i trener Realu Madryt. - Najlepszy napastnik, brutalny poziom od 10 lat i mistrz ponad wszystko - mówi legendarny Brazylijczyk Ronaldo.

- Nawet gdyby był w jakimkolwiek innym zespole na świecie, to Złotą Piłkę dałbym Karimowi. Szczyt szczytów - twierdzi Roberto Carlos.

Natomiast Zinedine Zidane dodaje: - Zasługuje na to. Jest niesamowitym zawodnikiem, miałem wielki zaszczyt go trenować. Wie wszystko, co należy robić na boisku - komplementował rodaka "Zizou".

Nie mogło zabraknąć też laurki od legendarnego tenisisty Rafaela Nadala, prywatnie wielkiego kibica Królewskich, który Benzemę podziwia nie tylko jako zawodnika. "Ale też za zaangażowanie w sport i profesjonalizm w jego wieku" - pisał w mediach społecznościowych Hiszpan.

Nie może dziwić, że piłkarze Barcelony Pedri i Gerard Pique wolą, by statuetkę otrzymał ich były kolega.

- Jeżeli wybierać ze względu na kryteria plebiscytu, Messi wygra. Gdyby wybierać najlepszego piłkarza na świecie, to Messi też jest poza zasięgiem - chwali swojego przyjaciela obrońca Dumy Katalonii i reprezentacji Hiszpanii.

Na sześciokrotnego zdobywcę Złotej Piłki stawiają też zarówno były, jak i obecny trener Argentyńczyka.

- Jest głównym kandydatem po w swoim wspaniałym sezonie i wygraniu Copa America - twierdzi niedawno zwolniony z Barcelony Ronald Koeman.

Z kolei Mauricio Pochettino, szkoleniowiec PSG, swój wybór tłumaczy tak: - Nawet gdybym nie trenował Messiego, i tak typowałbym bez wątpienia jego. Lewandowski musiałby być drugi, a na trzecim miejscu umieściłbym Cristiano Ronaldo - wyjawił Argentyńczyk rozgłośni radiowej COPE.

Zachwycony umiejętnościami 34-latka jest też jego klubowy kolega Marco Verratti.

- Jeśli wręczymy nagrodę komuś, kto wygrał wszystko w Europie, to Jorginho. Jeśli damy ją najlepszemu ze wszystkich, temu, który bawi miliony fanów - w tym mnie - wtedy Messi zawsze wygra, tak długo, jak będzie grał - mówił Włoch na łamach "La Gazzetta dello Sport".

Są też głosy, które nie chcą Złotej Piłki dla Messiego. W tym gronie jest mistrz świata z 1998 roku Frank Leboeuf: - W 2000 i 2006 roku Zidane nie dostał Złotej Piłki z powodu dwóch czerwonych kartek. Messi zobaczył czerwoną kartkę w Superpucharze Hiszpanii za uderzenie, i to się powinno liczyć. Jeśli nie otrzymał nagrody "Zizou", nie powinniśmy jej przyznawać także Messiemu - twierdzi Francuz.

Przeciwnikiem przyznania nagrody Argentyńczykowi jest były znakomity lewy obrońca reprezentacji Francji i Manchesteru United Patrice Evra. - Jestem zmęczony wręczaniem nagrody Messiemu. Co on wygrał w tym roku? OK, Puchar Ameryki, natomiast co zrobił z Barceloną? - pytał retorycznie.

Jego zdaniem Złota Piłka należy się któremuś z pomocników Chelsea: N'Golo Kante albo Jorginho. Bardziej optuje za Włochem, który oprócz triumfu w Lidze Mistrzów zdobył także z reprezentacją Włoch mistrzostwo Europy. - Nie rozumiem, dlaczego ludzie mówią: "on jest tylko pomocnikiem". Wygrał wszystko. I nie tylko wygrał. On brał duży udział w tych triumfach - tłumaczy Francuz.

Podobnie uważa obrońca reprezentacji Włoch Giorgio Chiellini. - Był kluczowy w naszej grze i dzięki niemu wygraliśmy wiele meczów. Już po pierwszych dwóch sesjach treningowych, które razem odbyliśmy, uważałem Jorginho za wspaniałego zawodnika. Ale z Mancinim ewaluował i jest topowym zawodnikiem - podkreślił gracz Juventusu.

Dziennikarze hiszpańskiego dziennika przygotowali też ankietę, w której zapytali, komu najbardziej należy się Złota Piłka w mijającym roku? Głos oddało niespełna 120 tysięcy internautów. 38 procent z nich postawiło na Messiego, 29 proc. na Benzemę, a 25 na Lewandowskiego.

Autor: lukl/twis / Źródło: eurosport.pl, marca.com