Zinedine Zidane ponownie trenerem Realu Madryt

To było kwestią godzin. W poniedziałek po południu przez hiszpańskie media przewinęła się sensacyjna wiadomość, że francuski szkoleniowiec zastąpi na stanowisku Santiago Solariego.

Kilkanaście minut po godzinie 18., na oficjalnej stronie Królewskich pojawiła się informacja, że na poniedziałkowym spotkaniu zarządu zadecydowano się rozwiązać kontrakt z Solarim. Jednocześnie dodano, że Argentyńczyk otrzymał propozycję pracy na Santiago Bernabeu, ale w innej roli.

Jego posadę obejmie Zidane. Co ciekawe, umowa Francuza ma obowiązywać aż do końca sezonu 2021/2022.

To wielki powrót. Francuz prowadził Real od stycznia 2016 roku do maja 2018 roku. Opuścił Santiago Bernabeu niespodziewanie, zaledwie kilka dni po tym jak trzeci raz z rzędu sięgnął z zespołem po triumf w Lidze Mistrzów.

Jak imponującą i trudną pracę wykonywał w Madrycie, mogliśmy przekonać się po wynikach jego następców. Julen Lopetegui wytrzymał na ławce tylko do października i kompromitującej porażki 1:5 z Barceloną, przygoda Solariego była równie krótka i pełna niepowodzeń.

Hiszpańskie media już od jakiegoś czasu pisały, że posada Argentyńczyka wisi na włosku. W ciągu ostatnich kilkunastu dni drużyna zaprzepaściła szansę ma mistrzostwo, odpadła z Pucharu Hiszpanii, a w zeszłym tygodniu po kompromitującej porażce 1:4 z Ajaksem Amsterdam pożegnała się z Ligą Mistrzów.

Po odejściu z Realu 46-letni Zidane nigdzie nie pracował. Informacje o jego powrocie pojawiały się już w tym sezonie w kontekście zatrudnienia w Manchesterze United, gdy ten zwolnił Jose Mourinho. Wówczas Francuz przyznał, że jeżeli zdecyduje się gdzieś ponownie usiąść na ławkę, to dopiero po zakończeniu rozgrywek.

Po 27. kolejkach madrytczycy zajmują trzecie miejsce w Primera Division. Do prowadzącej Barcelony tracą aż dwanaście punktów. Do drugiego Atletico - pięć.

Autor: TG / Źródło: eurosport.pl