Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Messi strzelił dwa piękne gole w 1/4 LM. Chwali go nawet angielska prasa

Emil Riisberg

17/04/2019, 12:08 GMT+2

Zadanie przed Manchesterem United stało ekstremalnie trudne, skoro na Camp Nou wybierał się po zwycięstwo. Plany legły w gruzach szybko, bo już w 20. minucie, po dwóch golach dla Barcelony Lionela Messiego. Tym, co Argentyńczyk prezentował we wtorkowy wieczór, zachwycali się nawet angielscy eksperci, nie mając przy tym litości dla żegnających się z Ligą Mistrzów rodaków.

Foto: Eurosport

W ubiegłym tygodniu na Old Trafford Duma Katalonii wygrała 1:0. By awansować do półfinału LM, w rewanżu Czerwone Diabły musiały atakować. Robiły to tylko na początku - groźnie, nawet bardzo, ale nieskutecznie.
Potem do roboty zabrał się Messi.

"Odesłał Jonesa do Manchesteru"

Powstrzymywać argentyńskiego wirtuoza starał się Phil Jones. Nie dał rady, często bywał w tych pojedynkach bezradny. – Messi kręcił Jonesem tak często, że temu poluzował się bandaż – mówił na antenie kanału BT Sport, nie żałując przy tym ironii i dowcipu, były napastnik reprezentacji Anglii i m.in. Barcelony Gary Lineker.
27-letni obrońca United wybiegł na Camp Nou z opatrunkiem na głowie, bo wciąż odczuwa skutki zderzenia z Declanem Rice'em w sobotnim spotkaniu Premier League przeciwko West Hamowi United.
Gwiazdą Barcy zachwycał się także inny były reprezentant Anglii Owen Hargreaves. – Wiedzieliśmy, że Messi pokaże w tym meczu klasę światową. I pokazał, był absolutnie nieprawdopodobny. Podrywał ludzi na trybunach z krzesełek. Poważnie, po jego akcjach wstawali wszyscy – opowiadał.
ZOBACZ > Dziś kolejne mecze rewanżowe 1/4 finału Ligi Mistrzów
Porto na straconej pozycji? W rewanżu wszystko przemawia za Liverpoolem
Suchej nitki na Jonesie nie zostawili i kibice, komentujący porażkę Czerwonych Diabłów w mediach społecznościowych. "Messi odesłał go do Manchesteru", "Po czymś takim powinien rozpatrzeć zakończenie kariery" – pisali.
Trzeciego gola dla Dumy Katalonii – wielkiej urody – strzelił z dystansu Philippe Coutinho.
Goście nie odpowiedzieli.



Autor: rk/TG / Źródło: dailymail.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama