Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

3. runda kwalifikacji. Jakub Świerczok strzelił dwa gole, Kamil Wilczek zmieniony w przerwie

Emil Riisberg

16/08/2019, 05:59 GMT+2

Jakub Świerczok wprowadził Łudogorca Razgrad do 4. rundy eliminacji Ligi Europy. Mistrzowie Bułgarii pokonali The New Saints 4:0, a polski napastnik strzelił dwa gole i przy jednym asystował. W dwumeczu Orły z Razgradu wygrały 9:0. Inni polscy piłkarze, którzy w czwartek wybiegli na boiska, grali ze zmiennym szczęściem.

Foto: Eurosport

Świerczok przebywał na murawie do 81. minuty i zrehabilitował się za niewykorzystanego karnego w rewanżu 1. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Ferencvarosem. Drugi z Polaków w Łudogorcu Jacek Góralski grał 69 minut i miał spory udział przy pierwszym golu Świerczoka.
Również w zespole mistrzów Walii zobaczyliśmy polskiego zawodnika. W 78. minucie na placu gry pojawił się Adrian Cieślewicz. Urodzony w Gnieźnie napastnik nigdy w Polsce nie występował, jako nastolatek trafił do zespołów juniorskich Manchesteru City, ale kariery tam nie zrobił. Losów spotkania z Łudogorcem nie odmienił. Walijczycy dostali dwie bolesne lekcje futbolu. W Bułgarii przegrali 0:5, u siebie 0:4.
W kolejnej rundzie eliminacji, decydującej o awansie do fazy grupowej Ligi Europy, Łudogorec zmierzy się ze słoweńskim klubem NK Maribor.

Inni nie grali albo zawiedli

W czwartek przez cały mecz nie podniósł się z ławki Łukasz Gikiewicz, a jego FCSB (wcześniej Steaua Bukareszt) wygrało na wyjeździe z Mladą Boleslav 1:0. Skromne zwycięstwo w Czechach dało wicemistrzom Rumunii awans do 4. rundy (w pierwszym meczu był remis 0:0).
O fazę grupową Ligi Europy będzie miał za to okazję powalczyć Kamil Biliński. Były napastnik m.in. Śląska Wrocław co prawda nie zagrał w rewanżu z HJK Helsinki, ale jego Riga FC uratowała remis 2:2 i wobec wyniku 1:1 w pierwszym meczu mogła świętować awans.
Podróż na północ nie okazała się szczęśliwa dla Ariela Borysiuka i Jarosława Jacha. Sheriff Tyraspol tylko zremisował na wyjeździe z AIK Sztokholm 1:1. Borysiuk rozegrał cały mecz, Jach pojawił się dopiero w 90. minucie, kiedy wynik spotkania był już ustalony. W Mołdawii Szwedzi wygrali 2:1 i to oni zagrają dalej.
Z rozgrywek odpadła jeszcze jedna drużyna z polskim akcentem - Broendby Kopenhaga. Pogromcy Lechii Gdańsk po raz drugi przegrali ze Sportingiem Braga, tym razem 1:3 w Portugalii, a Kamil Wilczek, który wyszedł w podstawowym składzie Broendby, został zmieniony w przerwie.

Występy Polaków w czwartek w Lidze Europy:

The New Saints - Łudogorec Razgrad 0:4 (w dwumeczu 0:9, awans Łudogorec)
Adrian Cieślewicz (TNS) - grał od 78. minuty
Jakub Świerczok (Łudogorec) - grał do 81. minuty, dwa gole i asysta
Jacek Góralski (Łudogorec) - grał do 69. minuty
FK Mlada Boleslav - FCSB 0:1 (w dwumeczu 0:1, awans FCSB)
Łukasz Gikiewicz (FCSB) - na ławce
HJK - Riga FC 2:2 (w dwumeczu 3:3, awans Riga FC)
Kamil Biliński (Riga) - na ławce
AIK Sztokholm - Sheriff Tyraspol 1:1 (w dwumeczu 3:2, awans AIK)
Ariel Borysiuk (Sheriff) - cały mecz
Jarosław Jach (Sheriff) - grał od 90. minuty
Sporting Braga - Broendby Kopenhaga 3:1 (w dwumeczu 7:3, awans Sporting)
Kamil Wilczek (Broendby) - grał do 45. minuty
Autor: MSk/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama