Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Halowe mistrzostwa świata. Julien Alfred z Saint Lucia najgroźniejszą rywalką Ewy Swobody w Glasgow

Rafal Kazimierczak

Akt. 02/03/2024, 09:44 GMT+1

Chce być jak Usain Bolt, jak on zgarniać medal za medalem, w imprezach najważniejszych i najbardziej prestiżowych. Początkiem marszu po sukcesy mają być ruszające halowe mistrzostwa świata w Glasgow, gdzie plany spróbuje jej pokrzyżować Ewa Swoboda, na razie wolniejsza o włos. Kim jest Julien Alfred z Saint Lucia, najszybsza w tym roku sprinterka na dystansie 60 metrów?

Julien Alfred najgroźniejszą rywalką Ewy Swobody w Glasgow

"Sądzę bowiem, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić".
Ten biblijny werset jest dla Alfred drogowskazem. Biblia pomagała i pomaga Julien w chwilach najtrudniejszych.
Kiedy miała lat 12, zmarł jej ojciec. W grudniu 2023 zmarł jej dawny nauczyciel wychowania fizycznego, pan Simeon Stephen - to on jako pierwszy dostrzegł talent, który dziewczynka dostała od Boga. Po śmierci taty, kiedy była załamana i treningi rzuciła, Stephen tłumaczył, że bieganie będzie ulgą, najlepszym sposobem, by z tragedią sobie poradzić.

Julien Alfred: chcę być pierwszą medalistką

Saint Lucia - państwo w Ameryce Środkowej na Morzu Karaibskim, na wyspie o tej samej nazwie, należącej do archipelagu Wysp Nawietrznych, części Małych Antyli. Wyspa odkryta przez Krzysztofa Kolumba, prawdopodobnie w roku 1502. Wzdłuż wybrzeża - rafy koralowe. Latem i jesienią - cyklony. Mieszkańców - około 170 tys.
Stąd pochodzi najgroźniejsza rywalki Swobody. Nikt nigdy nie zdobył dla tego państwa medalu halowych mistrzostw świata - najwyższe miejsce, piąte, przed ośmioma laty w Portland, wywalczyła skoczkini wzwyż Levers Spencer. W Glasgow ma zatem dojść do wydarzenia historycznego. - Oczywiście, że chciałabym zostać tą pierwszą medalistką. Teraz, a potem w Paryżu, w czasie igrzysk. Tata byłby dumny, widząc mnie w takich zawodach - mówi Alfred.
Urodziła się w stolicy kraju, Castries, 10 czerwca 2001 roku. Miała siedem lat, kiedy zauważył ją Stephen. W urządzanych dla zabawy na przyszkolnej bieżni biegach z innymi dziewczynkami Julien wygrywała z łatwością, z ogromną przewagą. Stephen zorganizował zatem bieg z chłopcami. Julien dołożyła i im, więc nauczyciel został jej pierwszym trenerem. A kiedy zobaczył, jak szybkie są postępy, zaprowadził ją do lekkoatletycznego klubu, gdzie bieganiem zajęła się już na dobre.
Idolem Julien był Usain Bolt, Jamajczyk, który na 100 i 200 m wygrywał zawsze i wszędzie, przedstawiać nie trzeba. Chciała być jak Bolt, jak Bolt pędzić do mety w tempie niedostępnym dla innych, kiedyś, kiedy będzie już duża. By marzenia realizować, wyruszyła świata - w 2015 roku treningi i naukę rozpoczęła w St. Catherine High School na Jamajce, czyli krainie szybkobiegaczy, po długich rozmowach z mamą, kiedy okazało się, że dostała tam stypendium.
A w roku 2019, jako 18-latka, została studentką i zawodniczką Uniwersytetu Teksańskiego w Austin. Jak tam trafiła?
Kilka miesięcy wcześniej w Buenos Aires zdobyła srebro letnich igrzysk olimpijskich młodzieży w stumetrówce. Obserwował ja tam Edrick Floreal, trener uczelni z Teksasu. Zachwycony był tak bardzo, że z miejsca zaprosił dziewczynę do swojej grupy, a w imieniu uczelni oczywiście zaproponował jej stypendium.
- Decyzję podjęłam natychmiast, bo trenera Floreala znałam doskonale, pracował przecież ze znanymi zawodniczkami, z gwiazdami. Nie chciało mi się wierzyć, że dołączę do jego grupy - opowiada Alfred.
W tej akademickiej grupie była Sydney McLaughlin-Levrone, dzisiaj rekordzistka świata w biegu na 400 m przez płotki i mistrzyni olimpijska w tej specjalności.
picture

Julien Alfred najgroźniejszą rywalką Ewy Swobody

Foto: Getty Images

"Idę do trenera, pewnie usłyszę, że nie było dobrze"

Rok temu w mistrzostwach świata goszczących w Budapeszcie, tych na stadionie, na 100 metrów, Alfred była piąta, a na 200 - czwarta. W Glasgow ma być lepiej, skoro forma jest, na dodatek ta wyborna - w lutym wzbudziła w Nowym Jorku wynikiem 6,99 s i podziw, i szacunek.
Swoboda pięć dni wcześniej w Toruniu uzyskała 7,01. To w tym roku dwa najlepsze wyniki na świecie, trzecie na liście - ex aequo - są Włoszka Zaynab Dosso i Amerykanka Aleia Hobbs - po 7,02.
picture

Julien Alfred jest najszybsza na 60 metrów w tym roku

Foto: Getty Images

Alfred pobiegła w Nowym Jorku znakomicie, choć zawaliła start, na który - jak przyznała - szczególnie miała zwracać uwagę. - Idę do trenera, pewnie usłyszę, że nie było dobrze - powiedziała tuż po zwycięstwie w mityngu. Miała rację. - Ten początek był okropny - wyznał Floreal. - Z bloków startowych właściwie wstała, jak w zwolnionym tempie. Wracamy do pracy. Optymistyczne jest tylko to, że po takim błędzie i tak była w stanie uzyskać taki wynik.
Rekord życiowy Alfred na 60 m wynosi 6,94 s (marzec 2023). Takim samym rekordem szczyci się Hobbs (luty 2023). Rekord życiowy - i Polski - Swobody to 6,99 (marzec 2022). Emocje w Glasgow będą, muszą być. - Każde wyzwanie i każda napotykana w życiu przeszkoda wpływają na to, że jestem mocniejsza i odporniejsza. Wierzę w ciężką pracę, wierzę, że to poświęcenie pozwoli mi zdobywać medale, dla mojego kraju, dla moich rodaków, żeby byli ze mnie dumni - mówi Alfred.
Eliminacje biegu na 60 m w sobotę w sesji porannej, półfinały i finał tego samego dnia w sesji wieczornej. Rekord świata - 6,92 s - od roku 1993 należy do Rosjanki Iriny Priwałowej.
(rk/twis)
źródło: worldathletics.org, caribbeannationalweekly.com, eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama