"Dużo tatuaży, kolorowe paznokcie i mocna osobowość" - tak przedstawia polską sprinterkę portal światowej federacji lekkoatletycznej World Athletics. "Nikogo nie udaję, nikogo nie gram. Jestem sobą, Ewą. Lubię to, co robię i jestem szczęśliwa" - cytowana jest w tym samym tekście.

6 lutego w Toruniu, gdzie biegać uwielbia, Swoboda uzyskała znakomite 7,01 s, zaledwie o 0,02 słabsze od rekordu życiowego, od marca 2022 będącego rekordem Polski. 11 lutego w Nowym Jorku 6,99 właśnie zmierzono Julien Alfred z Saint Lucia. Według World Athletics to ta rywalizacja, tych dwóch zawodniczek, ma zadecydować o tytule, kibicom dostarczając przy okazji ogromu emocji.

Ewa Swoboda: wszystko na spokojnie

Z Glasgow Swoboda wspomnienia ma bardzo dobre, w 2019 roku sięgnęła tam przecież po złoto halowych mistrzostw Europy. "Lubię to miasto, także dlatego, że całkiem niedaleko, w Edynburgu, mieszka mój brat. Chcę medalu i rekordu życiowego" - zapowiedziała w rozmowie z worldathletics.org.

"Wszystko na spokojnie, w takich zawodach liczy się dyspozycja dnia. Budujące jest jednak to, że w każdym tegorocznym starcie łamałam granicę 7,10. Rok temu mogłam o tym pomarzyć" - to z kolei wypowiedź dla strony Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

Ewa Swoboda w spokoju czeka na sobotę

Foto: Polska Agencja Prasowa

Mówi Tomasz Majewski, wiceprezes PZLA, dwukrotny - 2008, 2012 - mistrz olimpijski w pchnięciu kulą: - To bardzo duża szansa dla Ewy, bo widać, że formę uzyskała wielką, z każdym biegiem to udowadniała. Jest sprinterką coraz dojrzalszą, radzi sobie z presją, potrafi i lubi startować w turniejowych warunkach, jakie obowiązują w mistrzowskich imprezach. Alfred nie oglądaliśmy w Europie, więc zobaczymy, na co tak naprawdę ją stać.

Eliminacje 60 m kobiet zaplanowano na sobotę (2 marca), sesja poranna. Połfinały i finał - tego samego dnia, sesja wieczorna.

Światowa czołówka biegu na 60 m kobiet w roku 2024:
1. Julien Alfred (Saint Lucia) - 6,99
2. EWA SWOBODA (POLSKA) - 7,01
3. Zaynab Dosso (Włochy), Aleia Hobbs (USA) - po 7,03

Ewa Swoboda po życiowym rekordzie podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej

"Gdyby nie igrzyska, skład byłby inny, mocniejszy"

Z Halowych Mistrzostw Świata w Birmingham (rok 2018) Biało-Czerwoni wracali z pięcioma medalami - dwa złote (Adam Kszczot 800 m, sztafeta męska 4 x 400 m), dwa srebre (Marcin Lewandowski 1500 m, sztafeta kobieca 4 x 400 m) i jeden brązowy (Piotr Lisek, skok o tyczce). Z Belgradu (2022) z dwoma - srebro (Adrianna Sułek, pięciobój) i brąz (kobieca sztafeta 4 x 400).

Tym razem faworytów do miejsc na podium - poza Swobodą - nie ma. Są optymistyczne prognozy. Może Pia Skrzyszowska, może Jakub Szymański - oboje startujący na 60 m ppł? Może tyczkarz Piotr Lisek, o którym zapominać nie wolno nigdy?

Pia Skrzyszowska

Foto: Getty Images

Jakub Szymański drugi w finale HME 2023 na 60 m przez płotki

Foto: Getty Images

Skrzyszowska 6 lutego uzyskała 7,81 s i po raz kolejny była blisko poprawienia rekordu Polski, od roku 1980 roku do Zofii Bielczyk (7,77). Szymański wynikiem 7,47 rekord kraju poprawił i od razu zaznaczył, że przy bezbłędnym biegu będzie jeszcze szybszy. Lisek, zawodnik wielce doświadczony, mający w dorobku już dwa brązowe medale HMŚ, pokonał w tym roku wysokość 5,82 m.

Piotr Lisek

Foto: Getty Images

Światowa czołówka biegu na 60 m ppł kobiet w roku 2024:
1. Devynne Charlton (Bahamy), Tia Jones (USA) - 7,67
3. Tobi Amusan (Nigeria) - 7,75
...
9. PIA SKRZYSZOWSKA (POLSKA) - 7,81

Światowa czołówka biegu na 60 m ppł mężczyzn w roku 2024:
1. Grant Holloway (USA) - 7,27
2. Trey Cunningham (USA) - 7,39
3. Just Kwaou-Mathey (Francja) - 7,43
...
9. JAKUB SZYMAŃSKI (POLSKA) - 7,47

Światowa czołówka skoku o tyczce mężczyzn w roku 2024:
1. Armand Duplantis (Szwecja) - 6,02
2. Christopher Nilsen (USA) - 6,00
3. Sam Kendricks (USA) - 5,95
...
10. PIOTR LISEK (POLSKA) - 5,82

Mówi Majewski: - Pamiętajmy, że to sezon olimpijski, więc część zawodniczek i zawodników halowe starty odpuszcza, szykując się do lata. Gdyby nie zbliżające się igrzyska w Paryżu, skład naszej reprezentacji byłby zupełnie inny, mocniejszy. Na dziś jest najlepszym, który możemy wystawić.

W Glasgow zabraknie między innymi Natalii Kaczmarek, światowej gwiazdy biegu na 400 m, która wyruszyła na kolejny obóz, i Sułek, która 8 lutego została mamą. I już trenuje, z myślą o Paryżu.

SKŁAD REPREZENTACJI NA HMŚ W GLASGOW>>>>

TERMINARZ HMŚ W GLASGOW>>>>

rk/twis

(źródło: worldathletics.org, pzla.pl, eurosport.pl)

World Athletics Indoor Championships