Kibice mogą zacierać ręce. Znamy pary półfinałowe mistrzostw świata

Niemcy po raz drugi w historii zameldowali się w najlepszej czwórce. W Manili powtórzyli osiągnięcie z 2002 r., wówczas w Indianapolis przegrali w półfinale z Argentyną (80:86) i zdobyli następnie brąz, a najlepszym graczem turnieju uznano Niemca Dirka Nowitzkiego.

Spotkanie ćwierćfinałowe w Manili było zacięte, emocjonujące, a Łotysze, którzy wcześniej pokonali wicemistrzów olimpijskich Francuzów, a następnie obrońców tytułu i mistrzów Europy Hiszpanów, zamykając im drogę do fazy pucharowej, mieli szanse na wygraną do ostatnich sekund.

W czwartej kwarcie Niemcy prowadzili ponad 10 punktami - 70:59 w 32. minucie i 79:69 na niespełna trzy minuty przed końcem. Łotysze zmniejszyli straty do dwóch punktów po akcjach z dystansu i odważnych wejściach pod kosz Artura Żagarsa (79:77 i 81:79). W ostatniej akcji mieli szansę na zwycięstwo, ale rzut za trzy punkty Davisa Bertansa (Oklahoma City Thunder) okazał się niecelny, choć wcześniej aż sześć razy takie jego akcje przynosiły zespołowi punkty. Żagars zakończył mecz z 24 pkt i ośmioma asystami, a Bertans z 20 pkt i ośmioma zbiórkami.

Liderem ekipy zza Odry w tegorocznym mundialu jest Dennis Schroeder (Toronto Raptors), który jednak w spotkaniu z Łotwą kolegom nie pomagał zbyt wiele, a drużyna prezentowała się lepiej bez niego na parkiecie.

Na wysokości zadania stanęli natomiast bracia Wagner (obydwaj Orlando Magic) - Moritz uzyskał 12 pkt przy stuprocentowej skuteczności rzutów (3 z 3 z gry i 6 z 6 wolnych), a Franz, który w pierwszym meczu MŚ doznał kontuzji stawu skokowego i wrócił dopiero teraz - miał 16 pkt i osiem zbiórek oraz trzy asysty. Niemcy wygrali walkę pod tablicami 42:35, wykorzystali też 17 z 19 wolnych.

Schroeder zdobył tylko 9 pkt, trafiając 4 z 26 rzutów, miał cztery straty i cztery asysty.

Półfinał Kanadyjczyków prowadzonych przez hiszpańskiego szkoleniowca Jordi Fernandeza Torresa (na co dzień współpracuje z Sacramento Kings), to największy sukces na arenie międzynarodowej od… 1936 roku. Wówczas ekipa Klonowego Liścia zdobyła w Berlinie srebro igrzysk olimpijskich.

Spotkanie ze Słowenią było zacięte i wyrównane przez dwie kwarty. W trzeciej, która miała ogromny wpływ na losy meczu, koszykarze z Ameryki Płn. zdominowali mistrzów Europy z 2017 roku w ataku. Słoweńcy nie byli w stanie zatrzymać nie tylko rozgrywającego Shai Gilgeousa-Alexandra (Oklahoma City Thunder), ale i jego kolegów, a w ataku sami nie trafiali z dystansu.

Osamotniony i szarżujący pod kosz gwiazdor Słowenii Luka Doncicz (Dallas Mavericks) sporo energii tracił też na dyskusje z arbitrami i pretensje do nich. Ostatecznie taka postawa skończyła się odgwizdaniem drugiego technicznego przewinienia w 33. minucie spotkania, co skutkowało opuszczeniem parkietu przez lidera Słoweńców.

Pod koniec trzeciej kwarty Kanada wygrywała 77:61, a w czwartej 92:76, po rzucie za trzy punkty Dillona Brooksa (Houston Rockets). Lider Kanadyjczyków Gilgeous-Alexandre zakończył mecz z 31 pkt, 10 zbiórkami i czterema asystami (wskaźnik efektywności 40), a RJ Barrett z New York Knicks był bliski double-double - 24 pkt i dziewięć zbiórek.

Wśród Słoweńców najwięcej punktów zdobyli: Doncicz - 26 pkt (także cztery zbiórki i pięć asyst) i Klemen Prepelicz - 22 (pięć zbiórek). Słowenia, tak jak Łotwa, zagra o miejsca 5-8. Jej pierwszym rywalem będzie w czwartek Litwa.

Piątkowe półfinały zapowiadają się pasjonująco. Zmierzą się w nich Serbia z Kanadą i Niemcy z USA. Wszystkie cztery zespoły wywalczyły już przepustki na igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 roku.

Wyniki ćwierćfinałów:

Niemcy - Łotwa 81:79 (13:16, 23:18, 26:25, 19:20).
Najwięcej punktów: dla Niemiec - Franz Wagner 16, Andreas Obst 13, Moritz Wagner 13, Johannes Thiemann 10; dla Łotwy - Arturs Żagars 24, Davis Bertans 20, Rolands Smits 14.

Kanada - Słowenia 100:89 (26:24, 24:26, 30:21, 20:18)
Najwięcej punktów: dla Kanady - Shai Gilgeous-Alexander 31, RJ Barrett 24, Nyckeil Alexander-Walker 14, Dillon Brooks 14; dla Słowenii - Luka Doncicz 26, Klemen Prepelicz 22, Zoran Dragicz 10.

Program MŚ:

czwartek mecze o miejsca 5-8:
Włochy - Łotwa (godz. 10.45)
Litwa - Słowenia (godz. 14.30)

piątek, półfinały:
Serbia - Kanada (godz. 10.45)
Niemcy - USA (godz. 14.40)

sobota:
mecz o 5. miejsce
Łotwa/Włochy - Litwa/Słowenia
mecz o 7. miejsce
Łotwa/Włochy - Litwa/Słowenia

niedziela:
mecz o brązowy medal
przegrani z półfinałów (godz. 10.45)
finał
zwycięzcy półfinałów (godz. 14.40)