"Niszczyciel Sochan" przyćmił Wembanyamę. San Antonio Spurs zainaugurowali sezon

To był pierwszy mecz San Antonio w NBA. Tym samym Jeremy Sochan zaczął swój drugi sezon w rozgrywkach. Wystąpił w meczu przeciwko Dallas od początku, spędzając na parkiecie 28 minut i 42 sekundy. Rzucił 13 punktów. Zebrał osiem piłek, w tym trzy w ataku. Zaliczył pięć asyst, jeden przechwyt, ale i trzy straty. Trafił 4 na 12 oddanych prób z pola (2/4 za trzy) i 3 na 6 wolnych.

Wykonał jeden efektowny wsad, miał także ładną asystę przy wsadzie kolegi z drużyny Keldona Johnsona. "Niszczyciel Sochan" - z takim opisem slum dunk Sochana wrzuciło na Twittera San Antonio. Polak dostał podanie od Johnsona i wyprzedził jednego z zawodników rywali. Po jego akcji publiczność poderwała się z miejsc.

Cały koszykarski świat czekał jednak tego dnia na debiut Victora Wembanyamy, który przed sezonem dołączył do San Antonio jako numer jeden w drafcie. Zachwycający w meczach przedsezonowych 19-letni Francuz zagrał nieźle, ale biorąc pod uwagę wielkie oczekiwania, bez rewelacji. Zdobył 15 punktów i miał pięć zbiórek.

MVP spotkania był jednak lider drużyny gości Luka Donczić. Lider Dallas zaliczył triple-double (33 punkty, 14 zbiórek i 10 asyst).

Przez większość spotkania prowadziło San Antonio, ale o wygranej przesądziła fantastyczna końcówka przyjezdnych, którą wygrali 11:2. W tym czasie Słoweniec rzucił 6 punktów oraz zaliczył kluczowy przechwyt, kiedy wyrwał piłkę Sochanowi.

Brooklyn Nets - Cleveland Cavaliers 113:114

Charlotte Hornets - Atlanta Hawks 116:110

Chicago Bulls - Oklahoma City Thunder 104:124

Indiana Pacers - Washington Wizards 143:120

Los Angeles Clippers - Portland Trail Blazers 123:111

Memphis Grizzlies - New Orleans Pelicans 104:111

Miami Heat - Detroit Pistons 103:102

New York Knicks - Boston Celtics 104:108

Orlando Magic - Houston Rockets 116:86

San Antonio Spurs - Dallas Mavericks 119:126

Toronto Raptors - Minnesota Timberwolves 97:94

Utah Jazz - Sacramento Kings 114:130.