Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Sochan musi przywyknąć do nowej roli. Trener Spurs dostrzega postępy

Jacek Cychol

Akt. 29/11/2023, 09:02 GMT+1

Jeremy Sochan w drugim sezonie gry na parkietach NBA mierzy się z wielkim wyzwaniem po przesunięciu na pozycję rozgrywającego. Eksperyment Gregga Popovicha póki co nie przynosi dobrych efektów w kontekście miejsca zespołu w tabeli. Legendarny trener San Antonio Spurs wierzy jednak w Polaka w nowej roli i zachęca go do robienia dalszych postępów.

Sochan o porównaniach do innych graczy

Największa nadzieja polskiej reprezentacji próbuje przywyknąć do sporych zmian w nowych rozgrywkach. W debiutanckim sezonie na zawodowych parkietach Sochan występował głównie na pozycji skrzydłowego i mógł liczyć na większą swobodę. Dodatkowo nikt nie wymagał wówczas od Spurs dobrych wyników, biorąc pod uwagę gruntowną przebudowę zespołu. Wszystko zmieniło się jednak po wyborze Victora Wembanyamy w tegorocznym drafcie. Pozyskanie takiego talentu zwiększyło oczekiwania względem ekipy z Teksasu, tymczasem póki co należy ona do najsłabszych drużyn ligi.

Sochan musi się dalej rozwijać

Dużą liczbę porażek Spurs - aż 14 w 17 meczach - często tłumaczy się za oceanem właśnie eksperymentem Popovicha na pozycji rozgrywającego. Doświadczony szkoleniowiec przed startem zmagań niespodziewanie przekazał piłkę Polakowi w pierwszej piątce, a naturalny rozgrywający Tre Jones wchodzi z ławki rezerwowych. To ogromny przeskok dla Sochana, który poza nowymi obowiązkami nadal najczęściej odpowiada za najgroźniejszych rywali po bronionej stronie boiska. 20-latek jakiś czas temu nawet przyznał publicznie, że czasem trudno mu poradzić sobie z takimi oczekiwaniami.
Dotychczasowe występy Sochana potwierdzają, że przed nim jeszcze daleka droga w nowej roli. Trener Popovich wierzy jednak, że może jej podołać.
- Musi do tego przywyknąć, a myślę, że był trochę zdenerwowany sytuacją, ponieważ było to dla niego coś nowego. Wydaje mi się, że nie wszystko rozumiał albo ja nie wykonałem wystarczająco dobrej roboty, przekazując mu wszystkie związane z tym obowiązki - stwierdził ostatnio szkoleniowiec Spurs cytowany przez "San Antonio Express-News".
- W meczu z Clippers miał siedem asyst i jedną stratę, a do tego całkiem nieźle trafiał rzuty za trzy punkty. On rozwija się bardzo szybko na tej pozycji, więc mam nadzieję, że będzie to kontynuować - podkreślił Popovich.
picture

Jeremy Sochan i Gregg Popovich

Foto: Getty Images

Sochan może liczyć również na zaufanie ze strony kolegów z drużyny. Nawet wspomniany Jones po utracie miejsca w wyjściowym składzie nie narzeka na sytuację.
- On nigdy nie grał na tej pozycji, więc przystosowanie się do niej nie jest łatwe, ale wykonuje świetną robotę. Kiedy potrzebuje pomocy, przychodzi i prosi o nią, a wszyscy chętnie go tu wspieramy. Będzie nadal się rozwijać i robić postępy każdego dnia, jak widzieliśmy już do tej pory - stwierdził rezerwowy rozgrywający Spurs.
Niezależnie od tego, na jakiej pozycji Sochan będzie grać w przyszłości, obecny eksperyment może mu tylko pomóc. Podobny w przeszłości przechodził choćby Giannis Antetokounmpo, zanim sięgnął po najważniejsze laury w NBA. Wszechstronność jest dziś najbardziej docenianą cechą w tej lidze.
(jac)
Źródło: "San Antonio Express-News"
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama