Ho Ho Ho - wita wszystkich Stinger i zanim dojdzie do finału Ligi Mistrzów, to zapraszam na półfinałowe starcie w hokejowych mistrzostwach świata pomiędzy Czechami i Słowacją.

Oba zespoły już w pełnym składzie.

NIE MA GOLA! Świetną paradą popisał się Laco, który uprzedził jednego z czeskich napastników najeżdżającego na zagrany przed bramką krążek.

Na ławce siedzi Juraj Mikus.

Będziemy mieli wykluczenie, którego tak się domagałem. Jeszcze przez 30 sekund Czesi starali się grać w przewadze, ale o mało co, nie zdobyli gola samobójczego :). Dwie minuty przewagi dla Czechów.

Za nami 32 minuty meczu, a wciąż nie mieliśmy w tym spotkaniu wykluczenia. Imponujące.

W końcu jakaś akcja Słowaków, ale pewnie złapał krążek Jakub Kovar. Na łatwiej wysokości dla bramkarza szybował w tej sytuacji krążek.

Wygrał w tercji obronnej Słowaków wznowienie Tomas Plekanec, zagrał do Michaela Frolika, a ten momentalnie uderzył. Laco nie zdążył zareagować.

GOOOOOOOOOOOOOL!!!! 1:1!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

BRONI LACO! I tym razem pewnie złapał krążek, a z ostrego kąta uderzał Michal Vondrka.

NIE WIEDZIAŁ CO SIĘ DZIEJE LACO! W mocno nieskoordynowany sposób bronił słowacki bramkarz uderzenie Petra Tenkrata, ale jakoś dał sobie radę, choć potem zupełnie stracił kontrolę nad tym, gdzie poleciał krążek.

SZANSA MIKLIKA! Słowacy wywalczyli krążek w strefie czeskiej, w dogodnej pozycji był słowacki napastnik, ale uderzył minimalnie za wysoko.

Wyraźną przewagę od początku drugiej tercji mają Czesi, Słowacy jednak nawet we własnej strefie obronnej są doskonale zorganizowani. W bramce Jan Laco musi być bardzo skoncentrowany, ale interweniować zbyt często nie musi.

Ciężko powiedzieć, czy słowacki obrońca będzie w stanie grać dalej. Z lodowiska zjeżdża o swoich siłach, ale do pełni formy to mu dużo brakuje.

Popchnięty łokciem Tomas Starosta z dużym impetem uderzył o bandę, możliwa jest kontuzja barku, lub obojczyka.

Ależ ostre starcie przy bandzie, ucierpiał jeden ze Słowaków. Widać, że cierpi bardzo.

DOBRY STRZAŁ MARKA POBORKI! Dobra decyzja Słowaka, by w ten sposób zakończyć indywidualną akcję. Kovac jednak złapał krążek.

Rozpoczynają agresywnie Czesi, próbowali w jednej z akcji dośrodkowania nad bramką, ale obrońcy słowaccy sobie dali i tym razem radę.

Przepraszam za spóźnienie i jedziemy z 2. tercją!

Mate13 - zobaczymy, na razie Laco w bramce Słowackiej bezbłędny. Kilka razy też Słowacy (i to nie tylko obrońcy, także napastnicy) popisywali się świetnymi powrotami do obrony, nie będzie łatwo ich złamać.

Do Hartwall Arena w Helsinkach wrócimy za kilkanaście minut.

KONIEC 1. TERCJI! 1:0 dla Słowaków po 20 minutach gry. Przed nami jednak na pewno jeszcze wiele emocji.