Aleksandra Mirosław w podcaście Eurosportu. Rekordzistka świata o igrzyskach olimpijskich w Paryżu i życiu prywatnym
Akt. 25/04/2024, 14:30 GMT+2
Jest najlepsza na świecie i kropka, sama już tego stwierdzenia się nie boi. O medalu igrzysk w Paryżu nie myśli na ścianie, chce być po prostu szybka i precyzyjna. Aleksandra Mirosław, rekordzistka świata we wspinaczce sportowej na szybkość, gościła w Podcaście Eurosportu, gdzie mówiła nie tylko o życiu zawodowym.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu od 26 lipca w Eurosporcie i serwisie Max
Mirosław, mistrzyni świata z 2018 i 2019 roku, przyjęła zaproszenie Piotra Karpińskiego i zasiadła przed mikrofonem ledwie kilkanaście godzin po powrocie z Chin, gdzie wygrała zawody Pucharu Świata i wyrównała własny rekord świata.
Aleksandra mirosław w podcaście eurosportu
Rozmowa nagrana została równo sto dni przed startem igrzysk olimpijskich w Paryżu. - To po prostu sto dni - stwierdziła pytana, czy to dużo czy mało. - Jestem podekscytowana, zwłaszcza teraz, bo dopiero co wróciłam z Pucharu Świata z Chin, gdzie dużo się działo. Natomiast w ubiegłym roku zmieniłam podejście do startów. Skończyłam odliczać, cieszę się każdym kolejnym dniem, skupiam się, żeby wykonać kolejny mały kroczek w przód, który pozwolili mi po pierwsze cieszyć się tą drogą, po drugie ją docenić, a po trzecie przygotować się najlepiej, jak jestem w stanie - mówiła.
30-latka zmierzyła się również z pytaniem, czy schlebia jej fakt, że aktualnie jest najlepszą zawodniczką na świecie i główną kandydatką do złota w Paryżu. - Wydaje mi się, że jest to po prostu stwierdzenie rzeczywistości. Przestałam się bać, uciekać od tego. No jestem najlepsza, jestem rekordzistką świata. Od 2018 roku z najważniejszych imprez przywożę medale. Liczby, fakty i moja przeszłość mówią rzeczywiście, że jestem numerem jeden. Nie boję się tego mówić. Nie skupiam się natomiast na tym, bo zawsze mogę przegrać sama z sobą – mówiła bardzo szczerze.
I dodała: Moim celem w Paryżu będą przede wszystkim szybkie i precyzyjne biegi, wykonać swoją robotę, a co to przyniesie, nikt z nas tego nie wie.
A czy na sto dni przed startem igrzysk w Paryżu, cały plan przygotowań jest gotowy? - Wszystko jest rozpisane, treningi, mikro i makrocykle, plany zgrupowań. Wszystko jest zaplanowane, natomiast ja nie myślę o tym, co będę robiła w lipcu - powiedziała.
Mirosław w prawie godzinnej rozmowie poruszała również tematy niezwiązane z jej wspinaczkową codziennością. Mówiła o pasji do surfingu, motoryzacji i filmów czy ukochanym psie.
(pqv/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama