Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek po zwycięstwie z Emmą Raducanu w 1/4 finału turnieju w Stuttgarcie

Jacek Cychol

Akt. 19/04/2024, 22:17 GMT+2

Iga Świątek jest już w najlepszej czwórce halowego turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, ale piątkowy ćwierćfinał z Emmą Raducanu kosztował ją wiele sił. - To był intensywny mecz, więc cieszę się, że to wytrzymałam, choć zagrałyśmy zacięte, dwugodzinne spotkanie - powiedziała w pomeczowym wywiadzie na korcie broniąca tytułu Polka.

Iga Świątek o ulubionej nawierzchni do gry w tenisa

Liderka światowego rankingu wygrała pojedynek z byłą mistrzynią US Open 7:6 (7-2), 6:3. Do rozstrzygnięcia pierwszego seta Świątek potrzebowała aż 70 minut.
- Nie wykorzystałam kilku break pointów, ale jestem zadowolona, że udało mi się zakończyć drugiego seta z nieco lepszym wynikiem niż pierwszego. To z pewnością nie było jednak łatwe zadanie - podkreśliła wyczerpana po awansie do półfinału.
Raducanu w ostatnim notowaniu WTA została sklasyfikowana na odległym 303. miejscu, lecz w piątek przypomniała o swoich możliwościach, które w 2021 roku doprowadziły ją do wielkoszlemowego tytułu w Nowym Jorku. Po życiowym sukcesie borykała się jednak z wieloma problemami zdrowotnymi.
- Mam nadzieję, że będzie w stanie rywalizować na najwyższym poziomie, ma ku temu odpowiednie umiejętności, ale to nie przyjdzie łatwo - powiedziała o reprezentantce Wielkiej Brytanii Świątek.
Iga Świątek broni tytułu w Stuttgarcie
Triumfatorka dwóch ostatnich edycji turnieju w Stuttgarcie nie chciała skupiać się na pojedynczych zagraniach z ćwierćfinałowego meczu.
- Trudno mi ocenić, które uderzenie mogę wyróżnić. Staram się nie koncentrować na jednym konkretnym, tylko ogólnie trzymać intensywność i być nisko na nogach. Emma fajnie zagrała forhendy z dobiegu, więc chciałam przypilnować, żeby odgrywać je w odpowiedni sposób taktycznie i w pewnym sensie ustawiać sobie grę, by nie atakować z ryzykownych sytuacji - wyjaśniła w wywiadzie dla Canal+ Sport.

Świątek spodziewa się trudnej przeprawy z Rybakiną

Rywalką najlepszej polskiej tenisistki w półfinale będzie czwarta w światowym rankingu Jelena Rybakina, która wcześniej w piątek wyeliminowała Włoszkę Jasmine Paolini 6:3, 5:7, 6:3.
Świątek grała do tej pory pięciokrotnie z Kazaszką. Wygrała dwa mecze, w tym ostatni w finale tegorocznego turnieju na kortach twardych w Dosze.
- Taktykę ustala trener, więc prawdopodobnie porozmawiamy w sobotę rano lub jeszcze w piątek wieczorem. Grałyśmy ze sobą też na mączce, właściwie wszystkie nasze mecze są wyrównane, więc na pewno nie będzie łatwo - oceniła tenisistka z Raszyna.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama