Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

WTA Rzym 2024: Iga Świątek w świetnym stylu pokonała Bernardę Perę w 2. rundzie

Piotr Onami

Akt. 09/05/2024, 23:50 GMT+2

Dobre i efektowne wejście w turniej w Rzymie. Iga Świątek bez większych problemów pokonała Amerykankę Bernardę Perę 6:0, 6:2 w spotkaniu 2. rundy. Polka zna już nazwisko swojej kolejnej rywalki.

Iga Świątek pokonała Arynę Sabalenkę w finale turnieju WTA w Madrycie (źródło: PAP/EPA)

Świątek nie miała dużo czasu na celebrację i odpoczynek po wygranym turnieju w Madrycie, gdzie w finale po trzygodzinnym meczu pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę. Szybko stawiła się w Rzymie, gdzie triumfowała w 2021 i 2022 roku. Rok temu poddała mecz w trzecim secie starcia z Kazaszką Jeleną Rybakiną. Teraz jej celem był powrót na szczyt.
W drugiej rundzie rywalką Polki była Bernarda Pera, amerykańska tenisistka pochodzenia chorwackiego, z którą w przeszłości liderka rankingu wygrała dwa mecze. Świątek w pierwszej rundzie miała wolny los, natomiast 77. w światowym zestawieniu przeciwniczka musiała przejść przez kwalifikacje, a następnie uporać się z inną Amerykanką Caroline Dolehide.
Spotkanie, które pierwotnie miało rozpocząć się nie przed godziną 19.00, ostatecznie ruszyło kilka minut po 21.00. Wszystko z powodu opadów deszczu i wynikających z tego opóźnień innych meczów.

Świątek nie do zatrzymania

Późniejsza godzina nie stanowiła dla Świątek problemu, a przynajmniej nie było tego widać na korcie. Choć Amerykanka starała się grać agresywnie, co w początkowej fazie meczu raz dało jej break pointa, to Polka kontrolowała wydarzenia na korcie i obroniła się przed przełamaniem. Po 14 minutach prowadziła 3:0. Jej szybkość, zwrotność i precyzja były kluczowe, a to wszystko na dość śliskim korcie.
Chwilę później Pera prowadziła w gemie 40:15, ale i tak została przełamana po raz drugi. Widać było, że jest nieco podłamana takim rozwojem sytuacji – starała się, walczyła, miała dobre momenty, a to i tak nie wystarczyło. Rozpędzona Świątek dopełniła dzieła szybko, wygrała 6:0 po drugiej piłce setowej. Koncert.

Świątek za mocna

Druga partia rozpoczęła się błyskawiczną wymianą ciosów. Pera w końcu wygrała gema przy swoim podaniu (na 1:1) i przez chwilę mogła mieć nadzieję na nawiązanie walki. Niesamowicie zacięty był zwłaszcza czwarty gem, w którym liderka rankingu wykorzystała dopiero ósmą okazję na przełamanie. Od tego momentu Świątek prowadziła 3:1 i nie pozwoliła rywalce na wiele więcej.
Ambicji Amerykance odmówić jednak nie można. Przełamanie na 5:1 jej nie dobiło, zrewanżowała się od razu, po kolejnym zaciętym gemie. Koniec końców musiała uznać wyższość dwukrotnej triumfatorki imprezy w Rzymie - 6:2 i mecz dla Świątek.
Jej kolejną rywalką będzie reprezentująca Kazachstan Julia Putincewa (41. WTA), która w tym samym czasie pokonała 6:3, 6:2 Amerykankę Sloane Stephens (35. WTA). Ich mecz odbędzie się w sobotę.
W grze pozostaje także Magda Linette, która w piątek w 2. rundzie zmierzy się z Białorusinką Wiktorią Azarenką. Natomiast z Rzymem, po meczu z Coco Gauff, pożegnała się Magdalena Fręch.

Wynik meczu 2. rundy tunrieju WTA w Rzymie

Iga Świątek - Bernarda Pera 6:0, 6:2
(po/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama